Nie wiadomo, kto to zrobił i dlaczego. Sprawcy postrzelenia szuka policja. Materiały pod koniec tygodnia trafiły do Prokuratury Rejonowej w Chełmie.
- Ustalane są okoliczności, sprawdzany okoliczny monitoring, na razie nikt nie został w tej sprawie zatrzymany – mówi Lech Wieczerza, szef chełmskich prokuratorów.
Jak udało nam się ustalić, do zdarzenia doszło przed północą. 27-letnia pracownica jednej z agencji celnych, działających przy ul. Hutniczej, wracała wtedy do biurowca. Niosła jakieś dokumenty. Nagle usłyszała huk. Pocisk przeszył jej okolice kolana i upadła na ziemię. Ochroniarz obiektu zadzwonił po pogotowie. Ranna kobieta trafiła do szpitala, ale na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Prawdopodobnie strzelano do niej z wiatrówki. Policja na razie nie zdradza szczegółów zdarzenia.
- Sprawdzane są wszystkie okoliczności - mówi sierżant Angelika Głąb-Kunysz z KMP w Chełmie.
Czytej także: Zamach na taksówkarkę?
Napisz komentarz
Komentarze