Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Emka 3.2024 życzenia
Reklama Bank Spółdzielczy

Syn tyran skazany

Na dwa lata więzienia skazał sąd 37-latka, który przez cztery lata dręczył bezbronną matkę. Bił ją, wykręcał jej ręce i nogi, i szantażował samobójstwem.
Syn tyran skazany

Agresywny syn ma też nakaz opuszczenia na trzy lata lokalu, w którym mieszkał z matką. Musi to zrobić w ciągu dwóch tygodni od wyjścia z zakładu karnego. Nie może się też zbliżać do pokrzywdzonej przez ten okres bliżej niż na 100 metrów. Wyrok musi się jeszcze uprawomocnić.

37-latek, mimo że był już wcześniej karany, nie mógł się powstrzymać przed znęcaniem się matką. Gdy kolejny raz ją pobił, wezwała mundurowych. Prokuratura po kilku miesiącach uznała, że - za znęcanie się przez prawie 4 lata nad bliską osobą - musi odpowiedzieć przed sądem i przesłała tam już akt oskarżenia. Domowy tyran za kratkami czekał na proces, który zakończył się kilka dni temu.

Jak ustalili śledczy, 37-latek od 4 grudnia 2015 r. do 17 czerwca 2018 r., a następnie od 30 stycznia 2019 r. do 14 grudnia 2020 r. znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją matką. Zwykle wpadał w szał, gdy był pijany. Wszczynał domowe awantury, w których trakcie wyzywał ją, obrzucał obelżywymi i wulgarnymi słowami, krzyczał, szarpał i popychał. Zdarzało się też, że bił po głowie i całym ciele,  kopał, wykręcał jej ręce i nogi. Niszczył też przedmioty domowego użytku, żądał od matki pieniędzy, a gdy nie spełniała jego poleceń, groził, że ją pobije, a nawet zabije. Straszył też, że popełni samobójstwo.

Podczas ostatniej awantury 14 grudnia ub. r. pobił ją dotkliwie. Musiała wtedy wezwać na pomoc policję. Został zatrzymany i trafił do tymczasowego aresztu. Zza krat zbyt szybko nie wyjdzie...

Czytaj także: Wrócił z więzienia i dręczył

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaRafał Stachura życzenia
Reklama
Reklama
Reklama