Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Weekendowa wycieczka po gminie Wierzbica

Wierzbica oddalona jest od Chełma o zaledwie 20 kilometrów. To idealny kierunek na krótką, popołudniową wycieczkę lub nawet weekendowy relaks na łonie natury. Mnóstwo tam niezdeptanych ścieżek i tajemniczych zakątków. Można też poznać serdecznych ludzi i zakosztować regionalnej kuchni.
Weekendowa wycieczka po gminie Wierzbica

Naszą przygodę rozpoczynamy w Wierzbicy. Można tu zjeść coś ciepłego w lokalnej pizzerii, która wbrew nazwie słynie z pierogów i domowych obiadów. Na dalszą drogę warto też zaopatrzyć się w pieczywo z wierzbickiej piekarni, które znane jest w całym regionie. A wiadomo, spacery i świeże powietrze zaostrzają apetyt.

Warto też zwiedzić centrum Wierzbicy. Znajdujący się tuż przy głównym skrzyżowaniu urząd gminy otaczają rzeźby z drewna. Stoi tam też krzyż epidemiczny, wzniesiony na początku pandemii, mający chronić przed zarazą. Niedaleko jest amfiteatr, gdzie można chwilę pospacerować i usiąść w altanie. 

W dalszą drogę polecamy wybrać się samochodem. Jeśli ktoś chce pojeździć po dobrych drogach asfaltowych, to w gminie Wierzbica ma ku temu idealną okazję. Drogi wiją się wśród pól, prowadzą do wiosek, gdzie pośród tradycyjnej zabudowy, drewnianych chatek, stoją całkiem współczesne i bogate domy. Wokół, gdzie okiem sięgnąć, rozciągają się pola uprawne i łąki. Wiosną warto nacieszyć wzrok kwitnącym rzepakiem. Uważny obserwator może też dostrzec rosnące szpalery wierzb, od których Wierzbica wzięła swoją nazwę.

Z Wierzbicy pojechaliśmy w kierunku Chylina. Zatrzymaliśmy się na chwilę na podwórku państwa Kisterów, którzy mieszkają w Chylinie Wielkim pod nr 9. Gospodarz, pan Marian, od lat oddaje się swojej pasji - zbiera stare przedmioty tj. telewizory, radia, sprzęty użytku domowego. Tak dużo już tych zabytków z dawnych lat zgromadził, że w jednej z komórek utworzył prywatne muzeum. Można tam zajechać i poprosić gospodarza, jeśli ma chwilę czasu, by pokazał swoje zbiory i coś o nich opowiedział. To gratka zwłaszcza dla dzieci, które nigdy nie widziały telewizorów z wypukłym ekranem i dużymi gałkami.

Obowiązkowym punktem wycieczki jest pałac w Chylinie. Oddalony jest od Wierzbicy zaledwie o kilka kilometrów. Obecnie to własność prywatna. Obie bramy są zamknięte. Pałac w remoncie i otaczający park można obejrzeć jedynie zza płotu, który szczęśliwie nie jest zbyt wysoki. Niektóre drzewa warte są uwagi ze względu na ich pomnikowe rozmiary. Pałac był wzniesiony w 1904 roku przez Józefę Olędzką, właścicielkę majątku chylińskiego. Od 1938 roku mieściła się tam szkoła podstawowa.

Z Chylina warto pojechać do Olchowca. Droga wiedzie znów przez Wierzbicę. Do pokonania jest jednak zaledwie 7 kilometrów. W Olchowcu jest XVII-wieczny kościół drewniany z późnobarokowym wnętrzem. W ołtarzu głównym znajduje się niezwykle cenny, malowany na desce obraz z XVI wieku - Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny. Przy kościele jest duży parking, gdzie bez problemu można się zatrzymać. Dookoła drewnianej budowli rosną potężne drzewa, nadające temu miejscu specyficzny klimat.

W Olchowcu jest też cmentarz rzymsko-katolicki. Można pokusić się o odszukanie najstarszego zachowanego nagrobku z 1908 roku Ludwiki Olędzkiej. Znajdują się tam też grobowce właścicieli okolicznych majątków i proboszcza parafii.

Na koniec warto pojechać do Święcicy, gdzie są stawy rybne. Droga skręca przy dawnym sklepie spożywczym. Tutaj wyjątkowo nie jest asfaltowa, ale wyłożona ażurowymi płytami betonowymi. Właścicielem stawów hodowlanych, które zajmują niemal 50 ha, jest pan Janusz Bąk. W sezonie co weekend odławia ryby i świeże sprzedaje na miejscu. Można też tam, za jego zgodą, odpocząć nad wodą i połowić na wędkę. Niedaleko rośnie modrzew uznany za pomnik przyrody, zasadzony w maju 1925 roku przez Józefa Piłsudskiego.

Naszą wycieczkę musieliśmy już zakończyć i wrócić przez Bezek do Chełma. Z żalem rozstawaliśmy się z piękną gminą Wierzbica. Kto ma więcej czasu, powinien pomyśleć o zarezerwowaniu sobie noclegu w jednym z gospodarstw agroturystycznych - np. w Busównie, Staszycach lub Chylinie Wielkim. Baza noclegowa jest tam bardzo bogata, a gmina słynie z 15 kół gospodyń wiejskich. Kto liczy więc na dobrą, tradycyjną kuchnię, z pewnością się nie zawiedzie.

Drugi dzień w gminie Wierzbica można poświęcić np. na wycieczkę rowerową. Wyznaczona trasa długości 12 km przebiega przez miejscowości Busówno, Wólka Tarnowska i Karczunek. W Karczunku jest wieża widokowa, z której roztacza się piękna i szeroka panorama m.in. na bagna graniczące z Poleskim Parkiem Narodowym.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
loo 28.05.2021 21:56
a czailin chińska dzielnica wierzbicy hahahha

Ja 27.05.2021 14:48
Wierzbica prawie jak stolica!

Pietrek 27.05.2021 22:14
Zdzicha na prezydenta?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama