Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Reklama MAREX

Bez kartkówek, bez dzwonków w szkole – psycholog ocenia, czy to dobre posunięcie

Uczniowie podstawówek i szkół średnich, po roku nauki zdalnej, wkrótce wrócą do szkolnych ławek. Coraz więcej placówek oświatowych zapowiada, że po powrocie nauczyciele nie będą robić kartkówek.
Bez kartkówek, bez dzwonków w szkole – psycholog ocenia, czy to dobre posunięcie

Autor: fot. iStock

Już od następnego tygodnia uczniowie szkół podstawowych oraz średnich rozpoczną naukę w systemie hybrydowym.

Bez kartkówek

Dyrektorzy szkół w Dąbrowie Górniczej z okazji powrotu uczniów, przygotowali film, w którym zapewniają swoich podopiecznych, że ci nie mają się czego obawiać. Deklarują, że nie będzie klasówek i sprawdzianów.

"Nareszcie wracamy, do wakacji nie pytamy" - podkreśla w nagraniu jeden z dyrektorów.

"Owszem, zapytamy was... jak się czujecie" - dodaje inna dyrektorka.

Jak podaje RMF24, w podobnym tonie o powrocie do nauki stacjonarnej mówi dyrektorka IX LO im. Wisławy Szymborskiej w Sosnowcu.

"Cieszymy się, że uczniowie wracają i przygotowujemy dla nich specjalne miejsca, w których będą mogli pobyć razem, na początku na pewno w reżimie sanitarnym. Wiemy, że oni będą potrzebowali kontaktu społecznego i odbudowywania relacji" - mówi Ewelina Stasik, dyrektorka sosnowieckiego IX LO.

Spokojny powrót do szkoły

Takie podejście podoba się psychologom. Ekspertka w rozmowie z nami podkreśla, że spokojny powrót do szkoły jest bardzo potrzebny zarówno uczniom, jak i nauczycielom.

"Powinniśmy umożliwić spokojny powrót do nauki stacjonarnej zarówno im, jak i sobie, czyli nauczycielom. My też jesteśmy za uczniami stęsknieni i wszyscy chcemy się przez pierwsze dni z tą sytuacją oswoić" - mówi psycholog, Karolina Barańska.

Ekspertka zaznacza, że w tej chwili podstawa programowa powinna zejść na drugi plan, ważniejsze są pozytywne emocje.

"Chciałabym, aby uczniowie nie żyli obawami odnośnie uzupełniania zaległości i sprawdzania notatek. Pewnych rzeczy nie da się nadrobić, ale zadbać o swój dobrostan już tak. Skupmy się na tym, a dopiero potem na podstawie programowej" - mówi Karolina Barańska.

Podobnie psycholog ocenia pomysł braku dzwonka:

"Moja szkoła, już od dawna z nich zrezygnowała i jest to fantastyczny pomysł.Przełożyło się to bardzo szybko na spokój dzieci przy wychodzeniu na przerwy oraz (co wydawało się najtrudniejsze) na ich punktualność w powrocie na lekcje." - dodaje Karolina Barańska.

Ekspertka uważa, że szkoły powinny postawić nacis na integrację i pogodną atmosferę.

"Mamy za sobą wymagający czas, dzieci boją się powrotu nie tylko ze względu na naukę, ale i na ponowne spotkanie z rówieśnikami. Jest duża grupa uczniów, która miała kłopoty z relacjami już przed pandemią i mimo, że izolacja mogła pogłębić te trudności, to dla niektórych okazała się też wytchnieniem. Musimy być szczególnie uważni na tę grupę i zadbać o wzmocnienie relacji między wszystkimi dziećmi na najbliższe tygodnie, których zostało zaledwie 6. To nie jest czas na nadrabianie zaległości, co oczywiście nie znaczy, że prędzej czy później nie wrócimy do normalnie prowadzonych lekcji" - ocenia Karolina Barańska.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mieszkaniec Dyrekcji DolnejTreść komentarza: Przecież Ceramiczna i Szpitalna były nie tak dawno robione!!!W Chełmie są też inne ulice ,na których czas się zatrzymał w latach 70 czy 80 XX wieku(np.Wołyńska ,Chomentowskiego ,Kilińskiego i wiele innych)Data dodania komentarza: 25.04.2024, 14:20Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczęli pracę - są utrudnienia!Autor komentarza: TomcioTreść komentarza: W końcu to ruszyłoData dodania komentarza: 25.04.2024, 13:41Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczęli pracę - są utrudnienia!Autor komentarza: WesołyTreść komentarza: To co oferuje Szfranek nie jest jakaś rewelacją dla gminy. Niestety ale jest to jedyna szansa aby ten zalew w końcu zaczął przynosić jakieś zyski. Budowa zalewu była czystą głupotą w zasadzie pod każdym względem. Zalew w sawinie nigdy nie stanie się atrakcją turystyczną . A). Powodów jest 4 ( nie własciwa lokalizacja , niewłaściwe podłoże , zapaść demograficzna , w promieniu 30 km znajdują się inne dużo ładniejsze zbiorniki i jeziora mające zdecydowanie większy potencjał turystyczny) B). Zalew nie spełania roli zbiornika retencyjnego . Co on ma nawadniać ? Jest położony w takim miejscu że w przypadku suszy nie ma możliwości spiętrzenia wody aby nawodnić okoliczne pola . C), Wbrew propagandzie głoszonej przez osoby bez intelektu ZALEW NIE MA SZANS ABY STAĆ SIĘ MOTOREM ROZWOJU DLA SAWINA . Na chwilę obecną zalew przynosi jedynie straty. Koło wędkarskie które operyje na tym zalewie przynosi jedynie drobne kwoty potrzebne na utrzymanie infrastruktury oraz zapewnia wykonywanie prac porzadkowych. Straty jakie przynosi zalew to nie tylko zadłużenie wobec wykonawcy oraz banków które wykupiły dług w formie obligacji . To także straty wynikające z utraconego dochodu.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 23:40Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: WesołyTreść komentarza: Trzeba otwierać okna szeroko aby poczuć prawdziwą wieś. Tego telewizornia nie przekaże :DData dodania komentarza: 24.04.2024, 23:15Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: wszyscy wonTreść komentarza: skoro taki ... ... jak motyka został wiceministremData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:15Źródło komentarza: Komu od lipca dołożą do rachunków za prąd? Znamy limity zarobków
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama