Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Twój Agent Ubepieczenia

Wywiad wrobił naszego wiceprezydenta?

Afery respiratorowej ciąg dalszy. Tym razem interesuje nas ona jeszcze bardziej, bo dotyczy Janusza Cieszyńskiego, który obecnie jest wiceprezydentem Chełma. Jak podają ogólnopolskie media, to on miał wyjawić, że firma, u której Ministerstwo Zdrowia zamówiło m.in. respiratory, rekomendowana była przez Agencję Wywiadu.
Wywiad wrobił naszego wiceprezydenta?

W dalszym ciągu nie ma winnych trefnego zamówienia respiratorów przez Ministerstwo Zdrowia. Z 1200 zakupionych urządzeń do resortu dotarło zaledwie 200. Nie miały gwarancji, części zamiennych ani przewodów do ich podłączenia. Osobą odpowiedzialną za tego typu zakupy w ministerstwie był Cieszyński, który niedługo po wykryciu nieprawidłowości, zrezygnował ze stanowiska wiceministra.

Kilka dni temu Gazeta Wyborcza poinformowała, że firma E&K - która miała realizować zamówienie, znajdowała się na liście rekomendowanych dostawców, przekazanej przez Agencję Wywiadu spółkom Skarbu Państwa. 

News ten znajduje się ponoć w nieopublikowany jeszcze raporcie NIK z kontroli w Ministerstwie Zdrowia. Jak podają media, tak decyzję o zakupie sprzętu miał tłumaczyć właśnie sprawujący wówczas stanowisko wiceministra zdrowia Janusz Cieszyński. Informację tę odnajdujemy także w oświadczeniu wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że "decyzja o skorzystaniu z firmy E&K została podjęta w oparciu o informacje przekazane przez służby specjalne, które nie dostrzegały przeciwwskazań do podjęcia takiej współpracy".

Jeżeli to prawda, służby mają gotowy dowód na to, że odpowiedzialność za aferę respiratorową ponosi polski wywiad. Sęk w tym, że podobno Agencja Wywiadu od początku zapewniała, że nie polecała tej firmy...


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaRafał Stachura życzenia
Reklama
Reklama
Reklama