Mieszkanka Chełma powiadomiła dyżurnego komendy o oszustwie na kryptowalutę. Jak się okazało, dzień wcześniej otworzyła wiadomość dotyczącą inwestycji pieniężnych, którą otrzymała na pocztę e-mail.
- Następnego dnia zadzwonił do niej mężczyzna, podający się za doradcę finansowego. Za jego namową zainstalowała program umożliwiający zdalną obsługę pulpitu, podała też swoje dane osobowe, a także logowała się do banku. W ten sposób oszuści, mając dostęp do bankowości elektronicznej, wypłacili z jej rachunku ponad 60 tysięcy złotych – mówi Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa KMP w Chełmie.
Niemal w ten sam sposób pieniądze straciła mieszkanka powiatu lubelskiego. Kobieta też chciała zarobić na handlu kryptowalutami. Znalazła w Internecie ofertę brokera, który miał jej pomóc przy inwestowaniu. Po wypełnieniu odpowiedniego formularza skontaktował się z nią rzekomy doradca.
- Mężczyzna zaproponował, że może zająć się prowadzeniem inwestycji i zarabianiem pieniędzy dla 55-latki. Konsultant polecił jej zainstalowanie na komputerze programu do zdalnej obsługi. Po zainstalowaniu aplikacji, kobieta przekazała „doradcy” numer połączenia z aplikacją. Następnie zalogowała się na swoje konto bankowe – mówi komisarz Kamil Gołębiowski, rzecznik prasowy KMP w Lublinie. - To pozwoliło wykonać sprawcy cztery transakcje na zagraniczne rachunki bankowe w łącznej kwocie blisko 200 tysięcy złotych. Wszystko działo się na oczach i za zgodą pokrzywdzonej, która wierzyła, że jest to element inwestycji.
Policja znów ostrzega i apeluje o zachowanie rozwagi.
- Najpierw warto zapoznać się ze wszystkim zasadami, jakie dotyczą tego typu działalności. Nie należy wierzyć we wszystkie zapewnienia osoby, która proponuje nam szybki i wysoki zysk. Nie zgadzajmy się na instalowanie na komputerze aplikacji dającej możliwość zdalnego kierowania urządzeniem, nawet jeśli rzekomy doradca inwestycyjny zapewnia, że jest to bezpieczne i jednocześnie konieczne do inwestowania. Nie należy ulegać presji i działać pod wpływem chwili. Jeśli podejrzewamy, że doszło do oszustwa, jak najszybciej skontaktujmy się ze swoim bankiem. Należy również o podejrzeniach zawiadomić policję – dodaje Czyż.
Napisz komentarz
Komentarze