Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama Bank Spółdzielczy

Straciła 60 tysięcy przez zdalny pulpit

Twierdził, że jest doradcą finansowym, a okazał się zwykłym oszustem. Jego ofiarą padły w weekend dwie kobiety. Chełmianka straciła 60 tysięcy złotych. Mieszkanka powiatu lubelskiego znacznie więcej, bo blisko 200 tysięcy złotych. To niewiarygodne, że ktoś jeszcze się nabiera na te „numery”…
Straciła 60 tysięcy przez zdalny pulpit

Mieszkanka Chełma powiadomiła dyżurnego komendy o oszustwie na kryptowalutę. Jak się okazało, dzień wcześniej otworzyła wiadomość dotyczącą inwestycji pieniężnych, którą otrzymała na pocztę e-mail.

- Następnego dnia zadzwonił do niej mężczyzna, podający się za doradcę finansowego. Za jego namową zainstalowała program umożliwiający zdalną obsługę pulpitu, podała też swoje dane osobowe, a także logowała się do banku. W ten sposób oszuści, mając dostęp do bankowości elektronicznej, wypłacili z jej rachunku ponad 60 tysięcy złotych – mówi Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa KMP w Chełmie.

Niemal w ten sam sposób pieniądze straciła mieszkanka powiatu lubelskiego. Kobieta też chciała zarobić na handlu kryptowalutami. Znalazła w Internecie ofertę brokera, który miał jej pomóc przy inwestowaniu. Po wypełnieniu odpowiedniego formularza skontaktował się z nią rzekomy doradca.

- Mężczyzna zaproponował, że może zająć się prowadzeniem inwestycji i zarabianiem pieniędzy dla 55-latki. Konsultant polecił jej zainstalowanie na komputerze programu do zdalnej obsługi. Po zainstalowaniu aplikacji, kobieta przekazała „doradcy” numer połączenia z aplikacją. Następnie zalogowała się na swoje konto bankowe – mówi komisarz Kamil Gołębiowski, rzecznik prasowy KMP w Lublinie. - To pozwoliło wykonać sprawcy cztery transakcje na zagraniczne rachunki bankowe w łącznej kwocie blisko 200 tysięcy złotych. Wszystko działo się na oczach i za zgodą pokrzywdzonej, która wierzyła, że jest to element inwestycji.

Policja znów ostrzega i apeluje o zachowanie rozwagi.

- Najpierw warto zapoznać się ze wszystkim zasadami, jakie dotyczą tego typu działalności. Nie należy wierzyć we wszystkie zapewnienia osoby, która proponuje nam szybki i wysoki zysk. Nie zgadzajmy się na instalowanie na komputerze aplikacji dającej możliwość zdalnego kierowania urządzeniem, nawet jeśli rzekomy doradca inwestycyjny zapewnia, że jest to bezpieczne i jednocześnie konieczne do inwestowania. Nie należy ulegać presji i działać pod wpływem chwili. Jeśli podejrzewamy, że doszło do oszustwa, jak najszybciej skontaktujmy się ze swoim bankiem. Należy również o podejrzeniach zawiadomić policję – dodaje Czyż.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
kazio 04.05.2021 11:00
Mam dużo chcę mieć jeszcze więcej. Pazerność ludzka nie zna granic.

Reklamasłowianka baner
Reklama
Reklama
Reklama