- Dawna Dyrekcja to takie samodzielne miasto ogród – mówi Ewa Bodio-Misiewicz. – Miało swoje instytucje kultury, swoją służbę zdrowia, żłobek i przedszkole, swój niepowtarzalny klimat. Pamiętam, że gdy chodziło się na zakupy poza teren osiedla, to chodziło się do miasta…
Pani Ewa doskonale wie, że powstało już wiele publikacji i filmów o osiedlu. Nie chce powielać tego, co się ukazało.
– Mamy zamiar opowiedzieć o Dyrekcji poprzez ludzi, którzy tu mieszkali i pracowali. Sportretować ich. Szczególnie zależy nam na osobach, które pamiętają, a może nawet uczestniczyły w zajęciach teatralnych prowadzonych przez panią Reginę Możdżeńską w kolejowym domu kultury, były członkami grupy plastycznej tam działającej, wypożyczały książki w kolejowej bibliotece.
Tematów, które chciałyby poruszyć autorki, jest sporo. Choćby turystyka i wypoczynek.
– Bardzo popularne były tak zwane wczasy wagonowe. Na wycieczki też jeździło się specjalnie przygotowanymi wagonami. Mieszkało się w nich przez cały czas trwania takiej eskapady. Po dotarciu na miejsce odstawiane były na bocznice – wspomina pani Ewa. – O tym też chciałybyśmy przypomnieć.
Pandemia spowodowała, że dostęp do osób, które pamiętają czasy, gdy Dyrekcja była naprawdę kolejowa i mogłyby o tym opowiedzieć, jest znacznie utrudniony. Ale nie chcą rezygnować z pomysłu i zależy im na czasie, bo rdzennych mieszkańców Dyrekcji jest coraz mniej.
- Prosimy o kontakt osoby, które zechcą wziąć udział w naszym projekcie, opowiedzieć o sobie i osiedlu, na którym mieszkali, a może jeszcze mieszkają – zachęca Ewa Bodio-Misiewicz.
Z panią Ewą kontaktować się można, dzwoniąc pod numer telefonu 724 567 529.
Trzymamy kciuki za realizację projektu, tym bardziej, że historia Dyrekcji i osób tam mieszkających, to także historia naszego miasta. Dlatego Super Tydzień Chełmski z przyjemnością będzie patronował temu przedsięwzięciu.
Napisz komentarz
Komentarze