Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Emka 3.2024 życzenia
Reklama Bank Spółdzielczy

Kolejki przez opóźnienie dostawy

- To granda! Ściągnęli nas wszystkich do szpitala na 8.30 na szczepienia, zamiast wyznaczyć konkretne godziny – poskarżył się nam jeden z Czytelników. – Korytarz wąski, a ze 30, albo i więcej osób się tam tłoczy. Idealne warunki do rozprzestrzeniania się wirusa!
Kolejki przez opóźnienie dostawy

Szczepienia na ten dzień wyznaczono 70 funkcjonariuszom służb mundurowych oraz blisko 180 cywilom, głównie seniorom. Podawano szczepionki w czterech gabinetach.

- Wszystko się skomplikowało, bo szczepionka dotarła do nas z opóźnieniem – wyjaśnia Marta Garmol, kierownik działu świadczeń, a równocześnie koordynatorka szczepień w chełmskim szpitalu. – O ile to my wyznaczamy godziny dla poszczególnych roczników, o tyle – jeżeli chodzi o mundurówkę – wskazujemy godziny, w jakich będą realizowane szczepienia. Nie kontaktujemy się z każdym z funkcjonariuszy z osobna, tylko z osobą wyznaczoną przez kierownictwo danej jednostki. Tak było również w tym przypadku.

Funkcjonariusze mieli być szczepieni pomiędzy godziną 7 a 10 w oddzielnym gabinecie. Szczepienia pozostałych osób odbywały się w trzech innych gabinetach.

- Tego dnia nie dotarły do nas żadne skargi dotyczące problemów ze szczepieniami - mówi Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa KMP w Chełmie. - Do szczepienia, zgodnie z harmonogramem, skierowaliśmy określoną liczbę osób, która została wcześniej zaplanowana.

Kierownik Garmol przyznaje natomiast, że wszystko tego dnia odbyło się z dużym opóźnieniem, ale nie było w tym winy szpitala. Po prostu transport szczepionek dotarł później niż zwykle. Od razu po przyjęciu rozpoczęto szczepienia.

Jedna z pacjentek potwierdza, że rano był tłum:

– Rzeczywiście poinformowano nas, że szczepionki jeszcze nie dojechały. Ale większość wolała czekać pod drzwiami na swoją kolejkę, niż wyjść na zewnątrz, albo przyjść później, czy przesunąć termin. I trudno się dziwić, bo każdy chce być zaszczepiony jak najszybciej.

- Mój teść miał się zgłosić na szczepienia o 10.40 – mówi pani Bożena. – Zjawił się o wyznaczonej porze, ale zastrzyk dostał dopiero około 14. Koczował tam kilka godzin, jak większość zresztą.

Pani Ewa, która również była szczepiona we wtorek i która też chwilę czekała na swoją kolejkę, uważa, że krytyka szpitala za to, co stało się tego dnia, to duża przesada.

- Oni naprawdę robią wiele, aby czekanie na przyjęcie szczepionki było bezpieczne. Od nas też dużo zależy - tłumaczy.

Natomiast Marta Garmol przypomina wszystkim oczekującym na przyjęcie preparatu o utrzymaniu dystansu i noszeniu maseczki.

– Do punktu przychodźmy 15 minut przed wyznaczonym terminem, żeby nie gromadziło się tam więcej osób, niż to jest konieczne.

W poświąteczny wtorek w chełmskim szpitalu zaszczepionych zostało 246 osób.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
ReklamaDaniłosio życzenia 3.2024
Reklama
Reklama
Reklama