Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Powiat nie zniknie z mapy nienawiści

Panie starosto, czy nie wstyd panu, że nasz powiat znajduje się na mapie nienawiści? Czy to nie jest dobry moment na refleksję? - dociekał na sesji radny Marek Piwko. Mimo to, rada powiatu nie uchyliła swojego wcześniejszego stanowiska dotyczącego powstrzymania ideologii LGBT przez wspólnotę samorządową.
Powiat nie zniknie z mapy nienawiści

Radni uznali, że petycja współtwórcy Atlasu Nienawiści - interaktywnej mapy nietolerancji wobec lesbijek, gejów oraz osób biseksualnych i transpłciowych nie zasługuje na uwzględnienie.

Pismo Jakuba Gawrona z Rzeszowa zostało rozpatrzone w ubiegły poniedziałek. Wcześniej negatywnie zaopiniowali je radca prawny oraz członkowie komisji skarg, wniosków i petycji.

- Wbrew opinii wnoszącego petycję, przyjęte 15 kwietnia 2019 roku przez radę powiatu stanowisko miało wyłącznie charakter deklaracji ideowej. Nie istniał bowiem przepis, który mógłby być materialną podstawą do podjęcia uchwały w kwestiach światopoglądowych radnych - mówił na sesji przewodniczący rady powiatu Witold Boruczenko.

Radca prawny Mariusz Cieślik dodał, że radni mogą przyjmować deklaracje w istotnych dla nich kwestiach. Przekonywał też, że w ostatnich tygodniach sądy administracyjne odrzuciły kilka skarg na samorządy, które nie chciały uchylić swych stanowisk w podobnych sprawach.

- Choć to nie była uchwała, uważam, że stanowisko rady powiatu w sprawie powstrzymania ideologii LGBT przez wspólnotę samorządową ma charakter dyskryminacyjny, przynosi nam straty wizerunkowe i naraża nas na utratę funduszy unijnych. Panie starosto, czy nie wstyd panu, że nasz powiat znajduje się na mapie nienawiści? Czy to nie jest dobry moment na refleksję i uchylenie tej deklaracji? - dociekał radny Marek Piwko.

Starosta Andrzej Leńczuk odpowiadał, że o mapie nienawiści słyszy po raz pierwszy. Stwierdził również, że społeczeństwo jest tolerancyjne. Z kolei kwestia ewentualnej utraty funduszy nie jest jeszcze przesądzona.

- Z naszej strony powinien być jasny przekaz, aby nikt nam w tej sprawie nie przyprawiał gombrowiczowskiej gęby. Statystycznie jedna osoba homoseksualna przypada na 75-100 mieszkańców. Zapewne nie brakuje ich zatem w naszym powiecie. My ich nie krępujemy, nie dyskryminujemy i nie ingerujemy w życie prywatne. Wręcz przeciwnie, zapraszamy ich do nas i do odwiedzania naszego regionu. Nie jesteśmy bowiem żadną strefą wolną od ideologii LGBT. Natomiast narzucanie czegoś w szkołach to zupełnie co innego - stwierdził radny Leszek Janeczek.

Ostatecznie radni odrzucili wniosek o uchylenie tzw. deklaracji anty-LGBT przy jednym głosie przeciwnym i jednym wstrzymującym.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Teresa 08.03.2021 11:43
Aha, wymyśliliście sobie, że powiat będzie strefą wolną od LGBT, ALE "my ich nie dyskryminujemy"? O czym wy w ogóle mówicie. Dajcie tym ludziom normalnie żyć! To są tacy sami ludzie jak inni, dlaczego ich nienawidzicie? Dzieciaki w Polsce mają depresje i popełniają samobójstwa, bo widzą, że nie są akceptowane w swojej społeczności (nie.. nie są. podpisując tak głupie ustawy dajecie jasny sygnał) i nie potrafią sobie z tym poradzić. Wstyd za Krasnystaw, że się przyłącza do tej mowy nienawiści! Macie jakąś chorą obsesję na punkcie LGBT, naprawdę zostawcie tych biednych ludzi w spokoju i zajmijcie się prawdziwą pracą, a nie hejtem wobec mniejszości.

miejscowy 04.03.2021 10:22
Debilstwo. Strefa wolna od LGBT, RTV i AGD. XXI wiek, środek europy.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama