Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama

Odwiedziny na specjalne życzenie

W Domu Pomocy Społecznej w Nowinach nadal nie można odwiedzać pensjonariuszy. Zdarzają się jednak sytuacje wyjątkowe...
Odwiedziny na specjalne życzenie

- Jechałam autobusem z mężczyzną po 70. Wysiał na przystanku w Nowinach i poszedł do domu opieki w odwiedziny. Jak to jest, że wszędzie są zakazy, a u nas ich nie ma? - z taką wątpliwością zadzwoniła do naszej redakcji Czytelniczka.

Gdy wybuchła pandemia, domy pomocy społecznej wprowadziły zakaz odwiedzin pensjonariuszy. Podyktowane to było troską o ludzi schorowanych i starszych, dla których zakażenie koronawirusem mogło stanowić duże zagrożenie nawet utraty życia. To dzięki wprowadzonym ograniczeniom DPS w Nowinach długo opierał się przed epidemią. W końcu jednak wirus również tam się przedostał. W listopadzie ub. r. zachorowali zarówno pensjonariusze, jak i pracownicy. Kilka osób, obciążonych wieloma chorobami, zmarło.

- Po tym okresie, w grudniu i styczniu, umożliwiliśmy odwiedziny. Oczywiście odbywały się w pełnym reżimie sanitarnym - mówi dyrektor DPS-u w Nowinach Aneta Lipiec.

Obecnie wielu pensjonariuszy jest już po dwóch dawkach szczepionki na koronawirusa.

- Lekarze nas przestrzegają, że należy uważać, bo osoby zaszczepione mogą być osłabione - informuje Lipiec. - Odwiedziny są możliwie jedynie w sytuacjach wyjątkowych tj. załatwienie spraw urzędowych lub pilne sprawy rodzinne - dodaje.

Zdarzają się sytuacje, które nie mogą czekać do końca pandemii. Czasem członkowie rodziny chcą zobaczyć osobę bliską, zanim ona umrze lub poinformować osobiście o czyjejś śmierci. Bywają też sytuacje, że potrzebny jest czyjś podpis na dokumentach lub ktoś bardzo ciężko przeżywa rozłąkę. Wówczas wyjątkowo DPS umożliwia spotkania. Odbywają się one w specjalnie wydzielonym pomieszczeniu. Podczas takich wizyt zalecane jest zachowanie dystansu i noszenie maseczek. Nie wiadomo, jak długo taka sytuacja będzie się utrzymywała. Wielu ludzi ciężko znosi te ograniczenia. Być może dzięki szczepieniom coś się wkrótce zmieni.

- Czekamy na wytyczne urzędu wojewódzkiego i ministerstwa - zapewnia dyrektorka placówki w Nowinach.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama