Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Kupcy z Popiełuszki zasypani

Hałdy śniegu zalegające wokół hali targowej przy ul. Popiełuszki, utrudniają życie kupcom. Służby miejskie zsunęły śnieg z drogi, uniemożliwiając rozładunek towaru. - Tak miasto pomaga przedsiębiorcom - ironizuje jeden ze sprzedawców.
Kupcy z Popiełuszki zasypani

- Ludzie musieli sami zająć się hałdami śniegu, które odgrodziły dojazd. Nikt nie pomyślał, że jak wszystko zostanie zsunięte, to nie będzie którędy wnieść towar na halę - tłumaczy kupiec, który zaalarmował nas o całej sytuacji.

Kupcy, jak twierdzą, zgłaszali problem do administracji targowisk, ale tam dowiedzieli się jedynie, że to sprawa miasta, a nie spółki.

- Po zamknięciu hali, czy z samego rana parking jest pusty, bez problemu można byłoby przyjechać dużym sprzętem i zrobić tu porządek. Niestety, nikt na to nie wpadł - tłumaczy nasz rozmówca.

Kupcy sami chwycili za łopaty i odśnieżyli fragment drogi przy wjeździe do hali. Ale jak mówią, nie oni powinni się tym zająć, bo od tego są służby miejskie.

- Jak tak można traktować lokalnych przedsiębiorców? - pyta jeden z kupców.

Problemem próbowaliśmy zainteresować władze miasta. Nie uzyskaliśmy jednak odpowiedzi na pytania skierowane do pracowników gabinetu prezydenta odpowiedzialnych za kontakty z mediami. Jak zaobserwowaliśmy, w czwartek po południu na łączniku pojawiła się koparka, która zebrała większość śniegu, a samochód wywiózł go za miasto.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama