- Niestety, systematycznie odmawiają pobytu w schroniskach lub skorzystania z innych form opieki stacjonarnej w okresie zimy, pomimo wielokrotnych nacisków ze strony służb pomocowych. Dlatego pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Chełmie wspólnie ze strażnikami miejskimi codziennie odwiedzają osoby bezdomne w miejscach ich pobytu - wyjaśniają urzędnicy ratusza.
Pracownicy ośrodka odwiedzają bezdomnych w miejscach ich koczowania. Przywożą im gorącą herbatę, pieczywo i zupę, którą bezpłatnie codziennie przekazuje Spółdzielnia Socjalna Ambrozja z Chełma. Miejskie służby organizują im także ciepłą odzież, obuwie, koce itp. i w porozumieniu z policją oraz strażą miejską stale monitorują sytuację bezdomnych. Jednak często dotarcie z ciepłym posiłkiem czy kocem nie jest łatwe, ponieważ zmieniają miejsce pobytu, nikogo o tym nie informując.
Wiele zależy więc także od mieszkańców, którzy przecież najlepiej wiedzą, co się dzieje w pobliżu ich domów, czy na ich osiedlu. Urzędnicy apelują, aby nie być obojętnym na los bezdomnych.
- Gdy ich sytuacja wzbudzi nasz niepokój, nie wahajmy się, zadzwońmy do straży miejskiej na nr 986 lub pod nr alarmowy 112 - zachęcają.
Na terenie miasta obecnie działają dwa schroniska dla bezdomnych. Stowarzyszenie MONAR Ośrodek Pomocy Bliźniemu MARKOT w Chełmie prowadzi koedukacyjne schronisko przy ulicy Kąpieliskowej. Z kolei Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta, które oferuje dach nad głową wyłącznie mężczyznom, znajduje się przy ul. Wołyńskiej. Aby otrzymać schronienie w wymienionych placówkach, kandydat na mieszkańca musi być trzeźwy.
Napisz komentarz
Komentarze