Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Emka 3.2024 życzenia
Reklama Stachniuk Optyk

Obrońcy mokradeł przeciw kopalni

Według przedstawicieli warszawskiego Centrum Ochrony Mokradeł, utworzenie kopalni węgla kamiennego na naszym terenie może spowodować osuszenie lub nadmierne zalanie terenów bagiennych. To zagrozi wielu gatunkom roślin, ptaków i zwierząt, będącym pod ścisłą ochroną.
Obrońcy mokradeł przeciw kopalni
Co pewien czas jakaś organizacja ekologiczna próbuje zablokować budowę kopalni węgla kamiennego, której pierwszy szyb planowany jest w Hańsku. Dwa lata temu protestowali przedstawiciele Towarzystwa dla Natury i Człowieka. Teraz inwestycji sprzeciwia się Centrum Ochrony Mokradeł w Warszawie

Budowa Kopalni Węgla Kamiennego Karolina w Hańsku wciąż budzi ogromne kontrowersje. Tym razem raport przygotowało Centrum Ochrony Mokradeł. Na podstawie przeprowadzonych analiz, przedstawiciele tej organizacji przekonują, że inwestycja może zniszczyć torfowiska na terenie Poleskiego Parku Narodowego.

Dane raportu zostały upublicznione podczas konferencji zorganizowanej w poniedziałek, 1 lutego, w przeddzień Światowego Dnia Mokradeł. Centrum Ochrony Mokradeł informuje o skali i kierunku zmian w środowisku, jakie może wywołać uruchomienie kopalni. Szczególnie zagrożone są torfowiska.

- Ponieważ dokumentacja geologiczna złoża ani planowane metody jego eksploatacji nie zostały podane do publicznej wiadomości, prognozy oddziaływania na przyrodę oparto na kilku zakładanych scenariuszach wpływu inwestycji na środowisko, z których najważniejszymi i najbardziej prawdopodobnymi są: obniżenie zwierciadła wód gruntowych wskutek powstania leja depresyjnego oraz zalanie powierzchni terenu wskutek osiadania gruntów – czytamy w streszczeniu raportu COM.

Z raportu wynika, że  najbardziej zagrożone są: Bagno Bubnów, Bagno Staw i Krowie Bagno, gdzie rośnie 112 rzadkich i zagrożonych gatunków roślin, w tym 43 znajdujących się pod ścisłą ochroną gatunkową. Doliczyli się tam również prawie 200 rzadkich i zagrożonych wyginięciem gatunków zwierząt, spośród których wiele jest chronionych prawem krajowym i międzynarodowym i nie wolno ich nawet płoszyć. Zagrożone są też owady oraz żółw błotny.

- Osuszenie tego obszaru, jak i jego zalanie, poprzez osiadanie gruntów, spowoduje drastyczne zmniejszenie lub całkowity zanik siedlisk tych gatunków. Równie szkodliwe mogą być pośrednie skutki budowy i eksploatacji kopalni, takie jak wzrost liczby ludności, czy rozbudowa sieci drogowej i kolejowej. To zagrozi ciągłości populacji zwierząt i zwiększy ich śmiertelność – piszą autorzy raportu.

Ponadto informują, że spośród potencjalnych zagrożeń dla siedlisk mokradłowych największym wydaje się być powstanie leja depresyjnego obejmującego wody warstw górnokredowych i powierzchniowych poprzez pęknięcia w skałach. Według przedstawicieli COM, może to doprowadzić do opadania tzw. zwierciadła wód gruntowych na dużym obszarze. Z ich analiz wynika, że do destabilizacji warunków hydrologicznych może przyczynić się także osiadanie terenu wskutek szkód górniczych. Podkreślają jednak, że ze względu na brak szczegółowych planów wydobycia, nie są w stanie przewidzieć, które z wymienionych zjawisk, o jakim nasileniu i gdzie dokładnie wystąpią.

Co o raporcie sądzą przedstawiciele australijskiej spółki Balamara, która od co najmniej kilku lat zabiega o  budowę kopalni węgla Karolina w Hańsku?

- Wysłuchaliśmy raportu, ale Centrum Ochrony Mokradeł nie jest dla nas rzetelnym źródłem informacji. Ci, którzy pisali dokument, nie wiedzą w jakich obszarach będziemy działać, bo my sami jeszcze tego nie wiemy. Nie wiemy zatem, na jakiej podstawie wysuwają tak daleko idące wnioski – tłumaczy Adam Rychliczek, dyrektor ds. rozwoju Global Mineral Prospect Grupy Balamara.

Nie jest to pierwsza organizacja, która sprzeciwia się budowie kopalni na naszym terenie. Przed dwoma laty protestowało Towarzystwo dla Natury i Człowieka popierane przez grupę mieszkańców gminy Hańsk. Przed urzędem gminy pojawili się z transparentami, a wójtowi wręczyli pismo przeciw inwestycji, pod którym podpisało 5,5 tys. osób. Zaapelowali w nim, aby odstąpił od opracowania nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, które ma umożliwić budowę kopalni w gminie Hańsk. Według nich, ta część powiatu włodawskiego to jeden z najcenniejszych przyrodniczo fragmentów Polski i Europy. Objęta jest ochroną w prawie krajowym, europejskim oraz na mocy międzynarodowych konwencji podpisanych przez Polskę jako Poleski Park Narodowy oraz Natura 2000. Obszar ten został uznany przez UNESCO za Międzynarodowy Rezerwat Biosfery.

Według założeń, kopalnia ma obejmować sześć gmin. Przeprowadzone badania wykazały natomiast, że Hańsk ma najlepsze uwarunkowania geologiczne, by zlokalizować tam pierwszy szyb. Tam najłatwiej będzie wydobywać węgiel na powierzchnię. Geolodzy uważają, że powinny powstać trzy szyby. Dwóch pozostałych lokalizacji jeszcze nie potwierdzono. Mówi się, że mogłyby powstać w okolicach Sawina i być może Cycowa.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Parias 09.02.2021 10:34
Brawo. Pilnować i nie dać oszpecić i zniszczyć regionu.

ReklamaRafał Stachura życzenia
Reklama
Reklama
Reklama