Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Miasto ulżyło restauratorom

Rada miasta wyraziła zgodę na zwolnienie chełmskich restauratorów z opłaty za koncesje na sprzedaż napojów alkoholowych w lokalach. To kolejna forma wsparcia dla branży, która znajduje się na granicy bankructwa z powodu pandemii.
Miasto ulżyło restauratorom

Z powodu tego udogodnienia dla przedsiębiorców, do miejskiej kasy nie wpłynie w skali roku ok 100 tys. zł. Jak zapewnił wiceprezydent Cieszyński, nie będzie to jednak miało negatywnego wpływu na finanse miasta i realizacja programów przeciwdziałania alkoholizmowi i narkomanii, które były z tej puli wspierane. Jak to możliwe?

- Wiemy, że w ramach opłaty tzw. małpkowej wpłyną do samorządów dodatkowe pieniądze. Zakładamy więc, iż to wszystko się zbilansuje - wytłumaczył wiceprezydent.

Tak więc wydatki na promocję stylu życia bez alkoholu i narkotyków mają być podobne jak w ubiegłym roku. Wsparcie przedsiębiorców, jak stwierdził Cieszyński, nie może odbywać się kosztem ważnych zadań z profilaktyki przeciwalkoholowej.

Radny Dariusz Grabczuk spytał o wsparcie dla innych branż. Poruszył kwestie zwolnienia z podatku od nieruchomości. Są bowiem przedsiębiorcy, którzy mają duże magazyny, ale w obecnej sytuacji nawet z nich w pełni nie korzystają, a podatek muszą zapłacić.

- Pochylamy się nad różnymi możliwościami w zakresie zwolnień. Przeanalizujemy je i zderzymy z finansami naszego miasta - odparł Cieszyński.

Radny Mariusz Kowalczuk dopytywał m.in. ilu restauratorów skorzysta ze zwolnienia z podatku od nieruchomości. Uprawnionych jest 47 przedsiębiorców z branży gastronomicznej. Uchwała nie dotyczy sklepów z alkoholem.

Temat ulg dla przedsiębiorców innej branży poruszyła z kolei radna Edyta Rożek. Już po raz kolejny wnioskowała o pomoc dla stowarzyszenia właścicieli busiarzy, którzy wynajmują plac postojowy od Przedsiębiorstwa Usług Mieszkaniowych. 

- Stowarzyszenie busów płaci do PUM ponad 9 tys. zł w skali miesiąca. Są spore ograniczenia w przemieszczaniu się, dzieci nie jeżdżą do szkół, a koszty utrzymania firm są bardzo duże - argumentowała.

Cieszyński stwierdził, że w tym przypadku sytuacja jest bardziej skomplikowana, bo spółka jest w trakcie restrukturyzacji. 

- Mam obawę czy własna sytuacja przedsiębiorstwa pozwala na to, aby takiego wsparcia udzielić. Poruszamy się w ramach tych możliwości, które mamy. Nie możemy obiecywać rzeczy, których realizacja negatywnie mogłaby wpłynąć na ważne procesy, które się teraz toczą, jednym z nich jest właśnie restrukturyzacja.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama