Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Budżet miasta uchwalony jednogłośnie

W sesji budżetowej uczestniczyło 22 radnych. Wszyscy zagłosowali za projektem przygotowanym przez prezydenta miasta. - To bardzo optymistyczny plan - podsumował radny Marek Sikora, lider opozycji. - Życzymy, aby udało się go zrealizować.
Budżet miasta uchwalony jednogłośnie

Dochody miasta zaplanowano na 581 mln zł. Wydatki ogółem to z kolei kwota opiewająca na 584 miliony złotych, z czego 396 mln to wydatki bieżące. Na inwestycje ratusz chce wydać 184 mln zł. Projekt budżet bez zastrzeżeń zaopiniowała Regionalna Izba Obrachunkowa. Negatywną opinię wydał Związek Nauczycielstwa Polskiego.

W dyskusji na temat planu finansowego na ten rok wziął udział m.in. radny Dariusz Grabczuk. Chciał wiedzieć, czy władze miasta zaplanowały pieniądze na podwyżki dla pracowników urzędu i jednostek podległych miastu. 

- Z materiałów wynika co prawda, że kwota na wynagrodzenia wzrosła, ale nie wiem, czy to efekt podwyżki płacy minimalnej - wyjaśnił radny. - Wydaje mi się, że w dobie pandemii, kiedy część osób przebywa na zwolnieniach, a inni muszą wykonywać za nich pracę, wynagrodzenie powinno być wyższe. Nie tylko chodzi mi o pracowników urzędu, ale też innych jednostek podległych urzędowi. Płace regulowane były dość dawno.

Wiceprezydent Cieszyński wyjaśnił, że zgodnie z polityką ratusza łączone są dwie kwestie: gospodarne zarządzanie budżetem miasta z jednej strony, ale też z drugiej - chęć docenienia finansowego pracowników, którzy bezsprzecznie jego zdaniem, bardzo rzetelnie wykonują swoją pracę. Wiceprezydent podkreślił też, że prawie przez cały ubiegły rok warunki tej pracy były wyjątkowe, co także miało wpływ na podejmowane decyzjedotyczące wynagrodzeń.

- Jeśli chodzi o kompleksowy plan regulacji wynagrodzeń, to został on już przygotowany i myślę, że jeszcze w tym miesiącu zostanie przedstawiony pracownikom. Tam też uwzględnione są podwyżki - zdradził. - Mogę spokojnie powiedzieć, że one nie wynikają wyłącznie ze wzrostu płacy minimalnej.

Radny Grabczuk dopytywał też o dokończenie inwestycji na ulicy Krańcowej. Na odpowiedź będzie musiał trochę poczekać. Wiceprezydent Cieszyński zadeklarował, że odpowie na pytanie na piśmie.

Kilka słów na temat samego projektu powiedział radny Marek Sikora. Przyznał, że jest trochę zawiedziony, że do dokumentu nie odniósł się nikt z prezydentów.

- Projekt budżetu jest optymistyczny. Zaplanowane są spore wzrosty dochodów w porównaniu do roku ubiegłego, podobnie jest po stronie wydatków. Oby udało się to wszystko zrealizować. Wiemy, jak wyglądał poprzedni rok, kiedy to budżet przygotowany przez prezydenta też był taki ambitny - stwierdził radny. - Pod koniec w ekspresowym tempie musieliśmy dokonywać zmian i pomniejszać wielkość tego budżetu. Bo, niestety - tak jak się obawialiśmy - nie udało się wykonać wszystkich dochodów, a w związku z tym i wydatków.

Sikora podkreślił też, że ten budżet jest „obarczony klimatem wiązanym z sytuacją pandemiczną, więc do końca nikt nie wie, jak ten rok będzie przebiegał".

- Oby przebiegał zdrowo dla wszystkich, ale i też zdrowo dla gospodarki. Przyznał, że w sferach, na których jemu najbardziej zależy - oświata, kultura i sport - trzeba poczekać na lepsze czasy i cieszyć się z tego, co jest.

Do projektu budżetu z optymizmem podchodzi przewodniczący rady miasta Longin Bożeński. Na sesji wspomniał o ciężkiej pracy urzędników, ale i też parlamentarzystów, którzy lobbują na rzecz realizacji inwestycji w naszym mieście.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama