Zdjęcia motocyklisty, któremu plaża pomyliła się z torem do motocrossu, obiegły Internet. Udostępniła je na swojej stronie gmina Żmudź. Jest na nich szczupła osoba, ubrana w niebieskie spodnie z lampasami, czarną kurtkę oraz czarny kask. Dosiada biało-pomarańczowego motocykla crossowego. Kręci bączki na plaży, macha do kamer. Maszyna nie ma numerów rejestracyjnych, więc trudno ustalić tożsamość jej właściciela.
- Plaża nie po to jest wysypana piaskiem, by po niej jeździć. Latem ktoś będzie chciał położyć się na tym piasku - mówi wójt gminy Żmudź Edyta Niezgoda.
Kamery uchwyciły wyczyny motocyklisty na terenie plaży i pobliskiej infrastruktury. Problem jest nie tylko w tym, że sprawca dewastuje strefę dla turystów. Ktoś również jeździ motocyklem po wałach usypanych wokół zalewu. Prawdziwą tragedią by było, gdyby wał został przerwany. To grozi katastrofą. Tego się boją władze gminy i z tego również powodu dojazd do zbiornika "Dębowy Las" na okres zimowy został zamknięty.
- Szlaban przy samym wjeździe regularnie jest niszczony. Ktoś przecina kłódkę i otwiera wjazd na teren zbiornika. Zdecydowaliśmy więc, że szlaban zostanie przeniesiony bliżej plaży, by kamery mogły uchwycić tego typu sytuacje - mówi wójt Niezgoda.
Ktokolwiek widział tego motocyklistę, proszony jest o niezwłoczny kontakt z urzędem gminy Żmudź pod numerem tel. 82 568 01 82 lub za pośrednictwem poczty e-mail: [email protected].
- Na razie na nasz apel nikt nie odpowiedział. Liczymy jednak na solidarność mieszkańców - mówi Niezgoda.
Gmina w tej sprawie nie złożyła oficjalnego zawiadomienia na policję.
- Ponieważ dotarły jednak do nas takie informacje, dążymy do ustalenia sprawcy - mówi Ewa Czyż, rzeczniczka chełmskiej policji.
Napisz komentarz
Komentarze