Pod koniec roku Chełmskie Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych, wspólnie z Urzędem Miasta Chełm, realizowało projekt pod hasłem "Aktywny senior". W ramach zadania miały się odbyć spotkania z psychologiem i prawnikiem oraz specjalne seanse w tężni w Chełmskim Parku Wodnym. Uczestnicy projektu otrzymali także tzw. pudełka życia. Nie wszystko odbyło się tak, jak zamarzyli sobie organizatorzy.
- Musieliśmy odstąpić od bezpośrednich spotkań z psychologiem, ale nie chcieliśmy rezygnować z tego działania całkowicie. Dlatego porady udzielane były przez telefon lub Internet. Niestety, jeśli chodzi o wirtualne rozmowy, to zauważyliśmy, że seniorzy nie są jeszcze przygotowani na taką formę współpracy - wyjaśnia Artur Juszczak. - Seniorzy byli bardziej chętni na rozmowy telefoniczne.
Udało się zorganizować także kilka wyjść do tężni, gdzie najstarsi mieszkańcy miasta mogli nieco odpocząć i "naładować akumulatory" na czas pandemii.
- Wszystko oczywiście odbywało się z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. W miarę poluzowywania obostrzeń będziemy jeszcze zapraszać seniorów na seanse - dodaje Juszczak.
Każdy senior, który zgłosił się do stowarzyszenia, otrzymał też bezpłatnie tzw. pudełko życia. Pudełko życia to akcja, do której przystąpienia zachęcają lekarze i pracownicy pogotowia ratunkowego. Skierowana jest do osób przewlekle chorych, starszych, samotnych i polega na umieszczeniu w specjalnie przygotowanych pudełkach najważniejszych informacji o stanie zdrowia, przyjmowanych lekach, alergiach na leki, kontaktach do najbliższych, danych osobowych, w tym nr pesel.
- Pakiet z takimi informacjami powinien być przechowywany w lodówce, czyli miejscu, które jest prawie w każdym domu i zarazem jest łatwo dostępne. Dodatkowo na lodówce umieszczamy naklejkę informującą o tym, że takie pudełko posiadamy - tłumaczy Juszczak.
W ramach projektu zakupiono ok. 500 sztuk pudełek. Ponad 300 rozdano, reszta przekazana została do urzędu miasta, który również zajmie się ich dystrybucją. Mimo iż plany stowarzyszenia pokrzyżowała nieco pandemia, prezes Juszczak nie kryje zadowolenia z efektów przedsięwzięcia.
- Seniorzy są chętni, wręcz spragnieni kontaktu z innymi ludźmi. Chcą się spotykać, rozmawiać i wspólnie spędzać czas. Nawiązaliśmy współpracę, która na pewno zaowocuje kolejnymi działaniami - zapewnia Juszczak.
Napisz komentarz
Komentarze