Straż miejska ma specjalny detektor, za pomocą którego może sprawdzić stan czystości powietrza. Funkcjonariusze dysponują również dronem ze stacją pomiarową, która bada skład spalin wydobywających się z kominów. Tylko przy jego użyciu wykonano kilkadziesiąt kontroli.
- W kilku przypadkach wysokie odczyty szkodliwych substancji były podstawą do podjęcia interwencji w domach. Te jednak nie potwierdziły spalania śmieci, a niewłaściwą technikę lub zaniedbane instalacje - wyjaśnia ratusz. - W trakcie jednej z kontroli doszło nawet do zapłonu komina i dzięki interwencji strażników udało się zapobiec pożarowi.
Urządzenia stosowane przez straż miejską wykrywają substancje świadczące o spalaniu odpadów, takich jak: tworzywa sztuczne, lakiery, farby, sklejki, płyty meblowe i wiórowe. To bardzo szkodliwe dla naszego zdrowia związki: chlorowodór, chlorek winylu, cyjanowodór czy formaldehyd, które wchłaniamy z zanieczyszczonego powietrza. Za spalanie odpadów grozi nawet 5 tysięcy złotych grzywny.
Napisz komentarz
Komentarze