Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Szczepionką w koronawirusa

W ciągu zaledwie pięciu dni w szpitalu w Chełmie zaszczepiło się 241 osób. Dzisiaj (4 stycznia) do placówki dotrze kolejnych 180 dawek. Na razie szczepią się osoby z tak zwanej grupy zero, czyli pracownicy szpitala.
Szczepionką w koronawirusa

- Dotychczas na listę chętnych na szczepienia zapisało się blisko 500 naszych pracowników i około 700 osób z innych podmiotów leczniczych działających na naszym terenie – mówi Marta Gamrol, kierownik Działu Świadczeń Medycznych w chełmskim szpitalu, a równocześnie koordynatorka szczepień.

Grupa ta zwana priorytetową na zgłoszenie się do szczepień ma czas do 14 stycznia. 15 stycznia natomiast rozpocznie się rejestracja kolejnych grup. W pierwszej kolejności szczepionkę mają otrzymać między innymi seniorzy, służby mundurowe, nauczyciele, a następnie pozostali chętni. 

- Jest wiele osób zainteresowanych, również tych spoza grupy zero. Dzwonią i pytają o możliwość zaszczepienia się – dodaje Marta Gamrol.

Punkty szczepień zorganizowane mają być w każdej gminie. W Chełmie szczepienia prowadził będzie szpital, obie przychodnie Miejskiego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej, NZOZ Poradnia Lekarska ”Medicus” przy ul. Szymanowskiego 9, Przychodnia Lekarzy Rodzinnych Surmed przy ul. Żołnierzy I AWP 41C, NZOZ "Prof-med" Sp. z o.o., ul. Trubakowska 4 oraz Same Dobre Apteki – Apteka przy ul. Szpitalnej 47.

- My już tworzymy wstępną listę chętnych na szczepienia – mówi Katarzyna Soroczyńska z przychodni Surmed. – Zapisało się na nią już ponad 40 osób.

Wiele chełmskich przychodni zrezygnowało z organizacji szczepień, tłumacząc to brakiem warunków do ich zorganizowania. Być może jednak pojawią się kolejne punkty, bo zgłoszenia są jeszcze weryfikowane.

Osoby, które chcą się zaszczepić, otrzymają e-skierowania, które zostaną wygenerowane automatycznie zgodnie z planowanym etapem szczepień. Skierowanie będzie mógł także wystawić lekarz. Na szczepienia będzie można się zapisać, dzwoniąc na infolinię, online za pośrednictwem Internetowego Konta Pacjenta ewentualnie placówki, która wystawiła e-skierowanie lub bezpośrednio w punkcie szczepień.

Od razu wyznaczone zostaną dwa terminy wizyty. Żeby uzyskać odporność, potrzebne są dwie dawki podane w odstępie trzech do czterech tygodni.

Szczepienia przeciw Covid-19 są dobrowolne, ale żeby zachęcić do udziału w Narodowym Programie Szczepień, rządzący obiecują, że ozdrowieńcy i zaszczepieni będą mieli pełny dostęp do lekarzy, nie będą wliczani do limitu gości podczas różnych spotkań, a nawet będą zwolnieni z odbywania kwarantanny po przekroczeniu granicy czy kontakcie z osobą zakażoną. Czy to wystarczy, by zachęcić do szczepień?

- Gdyby płacili za szczepienia, pewnie chętnych byłoby zdecydowanie więcej – uważa pani Dorota. – Myślę, że ci, którzy są przekonani do szczepień i tak pójdą, a nieprzekonanych nie da się przekonać, oni wietrzą jakiś globalny spisek. A ja wiem, że dzięki szczepionkom udało się pokonać wiele chorób i jestem pewna, że i tym razem tak się stanie.

Nie każdy jednak będzie mógł być zaszczepiony. Szczepionka nie została przebadana na kobietach w ciąży i karmiących, więc nie wiadomo, czy dla tych osób jest bezpieczna. Na pewno nie będą szczepione osoby przed 16. rokiem życia. Ostrożni powinni być też alergicy. Wszelkie wątpliwości powinni zgłaszać lekarzowi, który kwalifikuje do szczepień.

Szczepionka, jak i jej podanie są bezpłatne. Nawet osoby nieubezpieczone i bezdomne mogą z niej skorzystać.

W razie wątpliwości i pytań dotyczących szczepień można dzwonić na specjalnie uruchomioną całodobową infolinię – telefon 989. Połączenie jest bezpłatne. Dla zainteresowanych, w dni robocze od godziny 8 do 16, dostępny jest również wideoczat na stronie gov.pl/szczepimysie. Pytania można też przesłać na adres: [email protected].

Urząd wojewódzki opublikował wstępną listę placówek, w których będzie można zaszczepić się przeciwko Covid-19. Na razie poznaliśmy adresy 375 miejsc na Lubelszczyźnie. Łącznie powstanie około 500 punktów szczepień.

Punkty szczepień w powiecie chełmskim:

1. Białopole - Przychodnia Stanisław Baryła, ul. Hrubieszowska 1

2. Dorohusk – Dormed, ul. Niepodległości 32

3. Dubienka – NZOZ Renata Turewicz, ul. Cerkiewna 4

4. Kamień – Przychodnia Kamed Agnieszka Skarbek, ul. Diamentowa 8

5. Leśniowice – Medycy s.c. – Leśniowice 97

6. Rejowiec Fabryczny: Esculap s.c, ul. Chełmska 99

7. Gm. Rejowiec Fabryczny – przychodnia w Lisznie

8. Ruda-Huta – Przychodnia Ruda-Med, ul. Niepodległości 36

9. Sawin – Sawin-Med, ul. Chutecka 14b; Ludi-Med, ul. Chełmska 5

10. Siedliszcze – NZOZ Salus, ul. Alaksandra Bałasza 9, Uni-Med, ul. Chełmska 31

11. Wierzbica – Zdrowita s.c, ul. Leśna 8, Euro-Med, ul. Chełmska 14

12. Wojsławice – NZOZ Jakub Wlaź, Andrzej Wlaź, Wojsławice Kolonia 2

13. Żmudź – S-ka Cywilna Alina Mielniczuk, Andrzej Mielniczuk, ul. Lipowa 2.

O to, czy będą się szczepić, zapytaliśmy naszych Czytelników na Facebooku. Oto niektóre z wypowiedzi:

Aneta Popielas: Myślałam: "Nigdy. Jak przyjdzie to posiedzimy i przejdzie". I przyszedł ten nieproszony gość z końcem października, i nie odszedł do teraz. A przecież miał być tylko 10 czy 12 dni obecny... Lekarze rozkładają ręce, już chyba się kończy. Tak - kończy się, mam nadzieję. Ale żal bliskich pozostanie, żal dzieci, że nie zobaczyły dziadków na święta, żal, że musiały siedzieć w domu, skoro "są zdrowe". Jeśli choć trochę zahamujemy rozwój tej wstrętnej, podstępnej choroby, to mogę być królikiem. I nie chodzi tu o mnie, ale o nas wszystkich, o wspólne dobro.

Edyta Egiert: Produkt medyczny, za który odpowiedzialności nie chcę przejąć producent, nie może być bezpieczny. A to wystarczający powód, by zrezygnować z tych eksperymentów.

Dawid Lucjan Lutruk: WHO powinna pracować nad szczepionką, a nie, że każdy robi swoją na swoim podwórku i każda jest skuteczna... Skoro każde państwo robi szczepionki, to ten wirus nie taki straszny.

Wojciech Potrapeluk: Niechaj zaszczepią się wszyscy politycy z rodzinami, poczekam z miesiąc na efekty i pomyślę...

Anna Del Mar: Tak, jako student na kierunku medycznym mam możliwość skorzystania ze szczepienia w etapie 0. Nie polegam na swoich opiniach, tylko na faktach naukowych przedstawianych przez ekspertów z dziedziny immunologii, wakcynologii, mikrobiologii , biochemii, itd.

Marta Wawryniuk: Wszędzie tam, gdzie szczepienia nie są obowiązkowe, wyszczepialność jest na poziomie 80-90 proc. Tylko Polacy mają problem ze wszystkim. Świat szczepi się na grypę i jest to około 80 proc., Polacy 5 proc.. Choroba i lockdown jest bee, szczepienia są bee. I tylko oczy otwierają się, jak już jest za późno.

Katarzyna Krzywińska: Jestem osobą, która przeszła covid i teraz, mimo młodego wieku, borykam się z wieloma powikłaniami. Lubię podróże i życie, dlatego też zaszczepię się z całą swoją rodziną, jak tylko będzie to możliwe. Czekam również z niecierpliwością na wersję szczepionki dla dzieci.

Dorota Krzysztoń Nalewajko Czuba: Ja poczekam i popatrzę na efekty u osób, które się zaszczepia. Nigdzie mi się nie spieszy, a zwłaszcza do grobu. Ryzykowanie swoim zdrowiem nie jest w mojej naturze. Grypę też ludzie przechodzą ciężko. Zdarza się też, że umierają.

Piotr Foryt: Wierzę w naukę, a nie w filmiki z żółtymi napisami. Dlatego zaszczepię się, jak tylko będzie to możliwe.

Marta Lijewska: Nie zdecydowałam się w etapie 0. Poczekam, aż moja grupa wiekowa będzie szczepiona, będzie więcej danych na temat szczepionek i ich skutków ubocznych - wtedy się jeszcze raz zastanowię.

Jadzia Ulka Szponar Noworol: Ja ani moi bliscy nie mamy zamiaru się szczepić. Ale mam obawy, że nas zmuszą działaniami typu: bez szczepienia nie można pracować, bez szczepienia opieka medyczna tylko płatna (choć do tego brną już od dawna). Żyję nadzieją, że się opamiętają, jak zobaczą, ile będzie skutków ubocznych.

Katarzyna Śliwińska-Koguciuk: Tak, zaszczepię się. Mechanizm działania tej szczepionki jest piękny, a naukowcy, którzy na to wpadli i wykonali, zrobili super robotę. Dodam, że wykształcenia jestem biologiem.

Mariusz Luchowski: Nikt nigdy nie znalazł i wyprodukował skutecznej szczepionki tak szybko, jak teraz na niby tego wirusa. Pamiętam, jak parę miesięcy temu wirusolodzy mówili, że żeby wyprodukować skuteczną szczepionkę, potrzeba parę lat, a tu proszę - parę miesięcy i mamy jakiś bubel, którym nawet szefowie tych fabryk, co go produkują, nie chcą się zaszczepić. Ciekawe dlaczego?

Andrzej Wójcik: Nie będziemy. Brak porządnych testów, brak odpowiedzialności producenta, itd. itd. NIE!

Sławek Tomaszewski: Skutecznej szczepionki nie rozdawaliby za darmo dla każdego, tylko na pewno by chcieli jakiś pieniądz. Nikt nie wie, czego tam napchali, jakich bakterii. Zwykle ludobójstwo. Nie musisz umrzeć od razu po zaszczepieniu czy tydzień po, możesz po dwóch czy kilku latach, zależnie od organizmu. I dlaczego prezydenci innych krajów, jeżeli dawali siebie za przykład, szczepiąc się mówili, że wszystko jest okej, to szczepili się pustą strzykawką. Niektórym radzę mniej telewizji oglądać.

Magdalena Typiak: Ja zaszczepię się w pierwszym możliwym terminie. Szczepionka to wolność - kocham życie i chcę żyć.

Lucyna Cz: Nie zaszczepię się, ponieważ szczepionka nie była testowana na ludziach z różnymi chorobami, np. alergią, arytmią, astmą. I dlatego, że za skutki uboczne nie bierze nikt odpowiedzialności. Nie wiem, czy po dwóch latach nie zacznę chorować na nową odmianę Covida, bo się cały czas mutuje, więc jak ma chronić nas ta szczepionka? Zaszczepię się wtedy, gdy inni nie będą mieli problemów poszczepiennych np. po dwóch latach.

Irek Cap: Gdyby była bezpieczna producent nie unikałby odpowiedzialności w razie powikłań poszczepiennych. Wiedziałby, że powikłań nie będzie i dałby na piśmie gwarancję bezpieczeństwa. Druga sprawa, po co szczepić się na coś, co nie jest wcale groźne dla człowieka.

Marzena Walaszek: Eksperci, ministrowie, niektórzy lekarze itp. twierdzą, że jest bezpieczna i gwarantują, ok... Tylko, gdy któryś z nich podpisze osobistą odpowiedzialność za nią, to uwierzę, że kieruje się własnym przekonaniem i wiedzą w niej bezpieczeństwo...

Zdzisław Dąbrowski: Nie mam zamiaru się szczepić. Mam swoją odporność i dbam o nią. Boję się, że po zaszczepieniu będę musiał się szczepić co roku, a poza tym szczepionka powstała w błyskawicznym tempie. Czy wszystko o niej wiadomo? Powikłania, wpływ na organizm... Reasumując - nie szczepię się.

Kaśka Drozd: Nie zaszczepię się. Nie będę kolejnym królikiem doświadczalnym.

Izabela Siemakowska: Ja się zaszczepię i moja rodzina również. Przeraża mnie ten polski ciemnogród. W Norwegii i Szwecji 80 proc. ludzi zadeklarowało, że się zaszczepi, bo wiedzą jakie to ważne dla wszystkich.

Grzesiek Harcej: Wszyscy umywają ręce od odpowiedzialności po szczepieniu... Fajna ta szczepionka.

Ewa Ciepiel: Głupota jednak ma zalety. Im więcej osób odmówi szczepień na Covid, tym szybciej zaszczepią się ci, którzy chcą żyć.

Łukasz Antoni Dudko: Dlaczego ani rząd, ani producent, nie chcą wziąć odpowiedzialności za potencjalne działania niepożądane? Do kogo pójść jak wystąpią niepożądane odczyny poszczepienne? Zresztą, firma Pfeizer miała jakiś czas temu poważną sprawę w sądzie, którą nota bene przegrała. Sprawę o odszkodowanie, rzecz jasna, po przyjęciu jednego z jej cudownych preparatów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama