Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Zostali z niczym, otrzymali pomoc w Chełmie

Gdyby nie pomoc straży miejskiej, chełmskiego MOPR i straży granicznej dwóch mężczyzn zza wschodniej granicy pewnie straciłoby życie z wychłodzenia. Obydwaj zostali oszukani w ten sam sposób, nie mieli przy sobie pieniędzy, byli głodni i wycieńczeni. Planowali wrócić do domu piechotą.
Zostali z niczym, otrzymali pomoc w Chełmie

Niespełna 50-letniego Leonida z Litwy znaleźli na placu Łuczkowskiego strażnicy miejscy. Był głodny, wychłodzony, wyglądał na bezdomnego. Nie miał przy sobie pieniędzy. Twierdził, że został oszukany i na piechotę musi wracać do domu. Okazało się, że Litwin został wynajęty przez Ukraińców do przewiezienia samochodu zakupionego przez nich na Litwie. Gdy auto trafiło do zleceniodawcy, ten wyrzucił go z posesji i nie zapłacił za transport. Mężczyzna został z niczym. Udało mu się przekroczyć granicę i dostać do Chełma, skąd zamierzał pieszo wrócić do domu.

- Spotkaliśmy go koło studni, nikt się nim nie interesował, wyglądał biednie. Niestety w związku z pandemią nie można było od razu umieścić go w schronisku, więc postanowiliśmy pomóc mu w inny sposób - tłumaczą strażnicy z patrolu, którzy zajęli się obcokrajowcem. - Dzięki pracownicom MOPR udało się dostarczyć temu panu ciepły posiłek, za co bardzo dziękujemy, a także suchy prowiant i ciepłe ubrania. W pomocy dla Litwina niezastąpiona okazała się też straż graniczna. W ciągu kilku godzin zorganizowano transport do granicy oraz dalej w kierunku domu.

Kilka dni później do chełmskiego MOPR trafił mieszkaniec Łotwy, który opowiedział bardzo podobną historię. Do ośrodka przywiozła go policja. On także, jak twierdził, został wynajęty przez obywateli Ukrainy do przywiezienia samochodu, a gdy kurs się zakończył, nie otrzymał żadnej zapłaty i został przegoniony.

- Tym razem panie z MOPR znów okazały się pomocne. Również nakarmiły mężczyznę i kupiły mu bilet do Warszawy, gdzie znajduje się ambasada Łotwy. Tam powinien otrzymać pomoc. Trudno bowiem byłoby nam zorganizować mu transport do domu - wyjaśniają strażnicy miejscy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: OSP PSPTreść komentarza: Według procedury Straż Pożarna Zabezpiecza lądowanie lotniczego pogotowia ratunkowego.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 07:32Źródło komentarza: Pow. włodawski. Serce zatrzymało się podczas meczuAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Mam nadzieję że nowa rada weźmie się do roboty i naprawi najgorsze dziurawe drogi bo poprzednicy tylko robili to pod siebie. Gratuluję wygranym👍Data dodania komentarza: 23.04.2024, 07:10Źródło komentarza: Gm. Białopole. Wyrównana druga tura. Nowym wójtem kobietaAutor komentarza: GorloTreść komentarza: Te, miejscowy? Jak taki jestes ogarniety, powiedz nam, skad sobie wezmiemy jedzenie jak nasza branza rolna zbankrutuje? Kupimy z Ukrainy? To przemysl sobie, co wypisujesz, ukrofilny chlopku, nie za bystry zresztaData dodania komentarza: 22.04.2024, 23:07Źródło komentarza: Gm. Dorohusk. Zgromadzenie rolników rozwiązane. Mają zniknąć do godz.18Autor komentarza: QwertyTreść komentarza: Koniec komuny w gminie białopole i nie będzie ,,jednomyślnie i jednogłośnie''😀Data dodania komentarza: 22.04.2024, 20:52Źródło komentarza: Gm. Białopole. Wyrównana druga tura. Nowym wójtem kobietaAutor komentarza: miejscowyTreść komentarza: A gdyby tak wreszcie poszli po rozum do głowy. Wystarczy ogłosić w mediach, że kto chce może przyjechać na plantację i samemu zerwać owoce na własne potrzeby. Oczywiście płacąc nieco mniej niż na bazarku. Chętnych na pewno nie zabraknie bo owoce prosto z krzaka najlepsze.Data dodania komentarza: 22.04.2024, 17:58Źródło komentarza: Znowu słychać lament plantatorów. Boją się o zbiór truskawek
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama