Projekt opracowany przez Kancelarię Premiera i Ministerstwo Cyfryzacji ogłoszony został pod koniec sierpnia. O sposobie finansowania dowiedzieliśmy się nieco później. Pieniądze mają pochodzić z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Co maszty z flagami mają wspólnego z walką z pandemią? Trudno powiedzieć, zwłaszcza, że celem projektu - jak czytamy w komunikacie rządowym jest "godne upamiętnienie zwycięstwa wojsk Rzeczypospolitej nad armią bolszewicką w Bitwie Warszawskiej 1920 roku". Może chodzi o poczucie wspólnoty narodowej, z którym raźniej jest walczyć z chorobą? A może maszty zwiastować będą rychłe zakończenie pandemii? Tam gdzie flaga będzie powiewać, tam wirus odpuści? Czyżby miały one spełniać rolę dawnych krzyży morowych? Wprawdzie czasy ich świetności przypadają na XVIII-XIX wiek, ale skoro taka tradycja była, to może warto ją pielęgnować....
Aby Chełm otrzymał maszt od premiera, musiał uzyskać co najmniej 500 głosów, ma to związek z liczbą mieszkańców. Chełmianie zabrali się do pracy i "wyklikali" w internecie 555 głosów. I choć termin akcji został przedłużony do końca roku, mieszkańcy naszego miasta klikać już nie muszą.
Gdzie stanie okazały maszt, który być może będzie uroczyście odsłaniany w obecności premiera Mateusza Morawieckiego? Jakiś czas temu mówiło się o rondzie, któremu patronuje para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy. Tego dowiemy się prawdopodobnie w przyszłym roku.
Napisz komentarz
Komentarze