Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Emka 3.2024 życzenia
Reklama Stachniuk Optyk

Na przekór pandemii walczą o klientów

Branża gastronomiczna walczy o przetrwanie. Restauratorzy modyfikują swoje menu, wprowadzają promocje, zmieniają przyzwyczajenia, a wszystko po to, aby być bliżej klientów, aby tych klientów w ogóle mieć i nie dać o sobie zapomnieć.  - Zarezerwujcie sobie w tygodniowym menu jeden dzień na wynos, to pomoże nam przeczekać ten trudny czas - apelują.
Na przekór pandemii walczą o klientów

Za każdą restauracją stoi sztab ludzi, którzy dbają o to, aby od przekroczenia progu lokalu, po płacenie rachunku, wszystko było na wysokim poziomie. Lubimy jeść w restauracjach z co najmniej kilku powodów. Po pierwsze, lepiej smakuje, ładnie podane i nie trzeba później zmywać... Po drugie, fajna atmosfera, posiłek jemy wspólnie z rodziną lub przyjaciółmi, często w domu wygląda to zupełnie inaczej. Po trzecie, mamy okazję spróbować czegoś nowego, wyszukanego, czego może nie potrafilibyśmy przygotować sami...

Tętniące jeszcze niedawno życiem sale restauracyjne dziś świecą pustkami. W lokalach panuje przerażająca cisza. A właściciele i managerowie robią wszystko, aby nie dopuścić do upadku prowadzonej przez lata firmy. Dla niektórych to cały dorobek ich życia. Zamknięcie lokali gastronomicznych to dramat nie tylko dla ich właścicieli, ale także i rzeszy pracowników: kelnerów, dostawców, kucharzy...

Na razie pracują, bo mogą serwować dania na wynos. Ale musi być na nie popyt. - Jeśli ludzie nam nie pomogą, nie będą korzystać z ofert na wynos, będziemy zmuszeni wdrożyć pakiet na przetrwanie, a co się z tym wiąże, zaczną się zwolnienia pracowników - tłumaczy jeden z właścicieli.

Jesteśmy z wami od zawsze

- To prawda. Towarzyszymy naszym gościom od lat poprzez organizację różnego rodzaju imprez okolicznościowych. Razem z wami cieszymy się z narodzin nowych członków rodziny, urządzamy wesela, chrzciny, komunie, urodziny, rocznice - wylicza Edyta Wójtowicz, od lat w branży gastronomicznej, związana z Champion Pub. - Wszystkie ważne wydarzenia w naszym życiu odbywają się wokół stołu. Kiedyś to wy potrzebowaliście naszej pomocy, aby uczcić coś ważnego, teraz my potrzebujemy waszej pomocy, aby móc dalej funkcjonować.

Zaręczynowe kolacje, pępkowe, urodziny czy np. rocznice ślubu. To tylko niektóre ważne wydarzenia, które chcielibyśmy aby były wyjątkowe, miały uroczystą oprawę, były eleganckie i zapadły w pamięć. Dlatego najczęściej organizujemy je właśnie w restauracjach. Jeśli teraz, w czasie lockdownu, nie będziemy pamiętać o naszych ulubionych miejscach z jedzeniem, po pandemii nie będziemy mieli dokąd wrócić. 

- Pierwsze zamknięcie lokali bardzo nas dotknęło, drugie może nas dobić, dlatego cała nadzieja w gościach, którzy będą o nas pamiętać - dodaje Wójtowicz.

Jak pomóc restauracjom? Cała branża się nad tym zastanawia. Jednych wspierają organizacje pozarządowe, innych samorządy, jeszcze inni muszą radzić sobie sami.

- Ciekawym rozwiązaniem jest akcja, którą niedawno dzięki wsparciu samorządu wprowadziła Łódź. Mam tu na myśli promocję kampanii "Łódź na wynos". Chodzi o to, żeby co najmniej raz w tygodniu zjeść obiad na wynos - tłumaczy pani Edyta.

Nie ma przeszkód, aby taką akcję rozreklamować również w Chełmie, większość z nas ma przecież swój ulubiony lokal...

Dbamy o wasze bezpieczeństwo i smak

Restauracje w czasie pandemii zmieniają się tak, aby jak najcelniej trafić w gusta gości. Wprowadzają nowe menu, nowe rozwiązania...

- Szukamy nowych pomysłów na działanie. Na liczne prośby gości zdecydowaliśmy się na wprowadzenie zmian do naszego menu, chodzi o kuchnię włoską. Dbając jak zawsze o najwyższą jakość dań, bazować będziemy na składnikach pochodzących prosto z Włoch – mówi Beata Stachniuk-Szłapak, właścicielka Imbryk Cafe&Lunch. - Co ważne, zamawiając jedzenie na wynos klienci naprawdę nie mają się czego obawiać. Pracujemy, zapewniając pełne bezpieczeństwo i stosując wszelkie środki ostrożności.

Co z nowości? Jedzenie na wynos to nie tylko obiad. Do domu możemy zamówić także śniadanie czy kolację. Taką nowość w swojej ofercie wprowadził właśnie Imbryk. Brunch Box, bo o tym mowa, to późne lekkie i pełne wartości odżywczych śniadania, bazujące na zdrowych produktach uzupełnione o soki świeżo wyciskane z owoców i warzyw. Idealne na śniadanie w pracy lub późne śniadanie w domu.

- Mamy nadzieję, że wszystkie te dodatkowe działania, które podejmujemy pozwolą nam przetrwać ten trudny czas i jestem pewna, że dzięki wsparciu naszych gości damy radę - podsumowuje Beata Stachniuk-Szłapak.

O seniorów, szczególnie narażonych w tym okresie na niebezpieczeństwo, postanowiła szczególnie zadbać pani Urszula Tustanowska, właścicielka stołówki Legenda. Obiady abonamentowe to dla osób starszych znakomite rozwiązanie, zwłaszcza tych samotnych.

- Nasi rodzice czy dziadkowie powinni do minimum ograniczyć swoje kontakty, chodzi przecież o ich zdrowie. Dlatego myślę, że dobrym rozwiązaniem jest wykupienie abonamentowych obiadów. Są dowożone na miejsce, gotowe do zjedzenia - tłumaczy pani Urszula. - Nawet jeśli jesteśmy gdzieś daleko, możemy zafundować naszym bliskim taki regularny posiłek.

Zadbajmy wspólnie o zdrowie

Owoce i warzywa w każdej postaci, ulubiony sport i kilka litrów wody dziennie - to przepis na zdrowie oraz długowieczność. Nie wymaga od nas zbyt wielkiego wysiłku, a może sprawić, że w trudnym czasie pandemii poczujemy się nawet lepiej niż zwykle. Eksperci radzą aby pić co najmniej 2,5 litry wody dziennie. Dzięki temu nasz organizm będzie funkcjonował zdecydowanie sprawniej, potrawy staną się smaczniejsze a samopoczucie pozwoli nam przetrwać ten trudny czas.

Picie wody poprawia trawienie i redukuje szkodliwy cholesterol w organizmie, poprawia też funkcjonowanie wątroby i innych narządów. Uczestniczy w transporcie składników odżywczych oraz pomaga w usuwaniu toksyn i innych szkodliwych substancji z organizmu.

-  Woda jest nam niezbędna do prawidłowego funkcjonowania. Jest łatwo dostępna i wcale nie musimy jej dźwigać ze sklepu do domu. Wystarczy zadzwonić i zamówić dostawę na miejsce - zapewnia Ewelina Dziewa, specjalista ds. marketingu z firmy Aqua East. - O zbawiennym wpływie wody na nasz organizm nie muszę chyba nikogo przekonywać. Dodam tylko, że nasza woda – niskosodowa i niskozmineralizowana - jest szczególnie polecana osobom z nadciśnieniem, czy też problemami urologicznymi. W tym trudnym czasie, kiedy na świecie szaleje koronawirus musimy o siebie szczególnie zadbać. Pijmy wodę!

Zaufajcie nam

Dlaczego lubimy jeść na mieście? Bo dania... "robią się same". Poza tym w restauracji możemy spróbować czegoś, czego sami zapewne byśmy nie zrobili, bo zwyczajnie wymaga to większych umiejętności kulinarnych. Nie wystarczy przepis znaleziony w internecie, czasami trzeba jeszcze wiedzieć, z jakich składników najlepiej zrobić daną potrawę, aby była idealna, no i gdzie je kupić. Oni to wiedzą!

- Sam przepis to czasami trochę za mało. Ale na szczęście macie państwo nas. Zapewniam, że w czasie pandemii staramy się równie bardzo jak przed epidemią - zapewnia Dariusz Laskowski z chełmskiego Yamato Sushi & Wok. - Jeśli macie ochotę na danie, które wymaga od was cierpliwości, ale i też pewnych umiejętności i czasu, zaufajcie nam-restauratorom. Bardzo zależy nam na tym, abyśmy nadal byli w kulinarnym kontakcie.

W pandemii łatwiej być fit

Świat trochę zwolnił, więcej osób pracuje zdalnie z domu, co oczywiście nie oznacza wcale, że pracy jest mniej. Jest za to więcej czasu na to, aby pomyśleć o zdrowej diecie, o zmianie menu na lepsze, o regularnych posiłkach, których dotąd nie mieliśmy siły pilnować. Jeśli chcemy, aby były pełnowartościowe, lepiej "oddać się" w ręce specjalistów. Wbrew pozorom czas pandemii to także dobry okres, aby pozbyć się zbędnych kilogramów. Zawsze jednak trzeba robić to z głową. Nie wystarczy mniej jeść, ale trzeba też jeść posiłki wartościowe, które nie zakłócą pracy naszego organizmu, a zmotywują go do wytężonej pracy.

- Ważne są składniki, z których przygotowujemy posiłki. Powinny to być zawsze produkty wysokiej jakości. Jeśli chcemy być zdrowi, musimy wyrzucić ze swojej diety sztuczne ulepszacze, a wprowadzić jedynie naturalne przyprawy i świeże zioła - wyjaśnia Paulina Piętak, managerka z Gęsich Sprawek. - Nie zapominajmy jednak, że nasze posiłki muszą być zdrowe, ale i smaczne. Dajmy się zaskoczyć nowymi smakami. 

Jeśli nie lubimy pitrasić lub niewiele wiemy o tym co jest potrzebne naszemu organizmowi, a co niekoniecznie, zaufajmy branży gastronomicznej.  To nie tylko jedzenie, to aż jedzenie - nie dość, że zdrowe to jeszcze dostarczone pod drzwi.

- Diety, które mają w swojej ofercie restauracje, to nie tylko dzieło kucharza, ale także dietetyka. Nam także przecież zależy, aby posiłki, które dostarczamy naszym klientom były dokładnie takie, jakich oczekują. Podobnie jak efekty proponowanych diet - dodaje Piętak. 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama