Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Ciszej nad urną

- Możemy zapakować ciało szczelnie w trzy worki foliowe. Może też zostać spopielone i wtedy na pogrzebie będzie wystawiona urna - przed takim wyborem stają najbliżsi członkowie osoby zmarłej, która miała COVID-19. Zwykle wolą wybrać urnę, niż trumnę. A pogrzeb nagrywają, żeby bliscy mogli zostać w domu.
Ciszej nad urną
Cmentarz komunalny w Chełmie

Autor: Fot. www.mpgk.chelm.pl

Codziennie w chełmskim szpitalu, na oddziałach tzw. "covidowych", walkę z wirusem przegrywa kilka osób, zwykle starszych i obciążonych wieloma innymi chorobami. Ciała zmarłych stanowią zagrożenie epidemiologiczne. Trzeba się z nimi obchodzić w specjalny sposób.

Ogień wypala bakterie i wirusy

- Odczuwamy, że jest teraz więcej pracy w zakładzie. Na zwiększoną  liczbę zgonów nałożyło się kilka czynników - przesilenie jesienne, epidemia COVID-19. Dużo jest niewyjaśnionych przypadków - mówi Wojciech Wąsikowski, właściciel zakładu pogrzebowego Kompleks. - Bogu należy dziękować, że nikt z załogi jeszcze się nie zakaził. Ściśle przestrzegamy procedur - dodaje.

Koronawirus jest przenoszony drogą kropelkową. Teoretycznie więc łatwiej się zarazić w kontakcie z osobą chorą, niż przy zwłokach. Jednak pochówki osób, które były zakażone koronawirusem, odbywają się według ścisłych procedur. Nie można otworzyć trumny podczas czuwania i wystawić zwłok na widok publiczny. Coraz częściej więc, zamiast złożyć ciało w trumnie do ziemi, zwłoki  pali się w krematorium, a prochy wsypuje do urny. Starsi ludzie z trudem się z tym godzą, młodsi uważają, że to bardziej higieniczne. Odpycha ich myśl o rozkładającym się latami  ciele bliskiej osoby, zapakowanym w worki foliowe. Taki worek ulega degradacji po ok. 100 latach. 

- Nie ma przeszkód, by osoba zmarła na COVID-19 została pochowana w trumnie. Jednak zawsze w takiej sytuacji proponujemy rodzinie spopielenie zwłok. Do czasu pogrzebu urnę możemy przechowywać u nas w zakładzie - mówi Wąsikowski.

Niektórzy decydują się na spopielenie zwłok, bo chcą by wszyscy członkowie rodziny mogli uczestniczyć w uroczystości pogrzebowej. Często najbliżsi nie mogą nawet wyjść z domu, gdy ma się odbyć pogrzeb, bo mają nałożoną przez sanepid kwarantannę. Pogrzeb po kremacji można dowolnie odkładać w czasie. Może się odbyć nawet w pół roku od dnia śmierci, jeśli jest taka potrzeba i wola rodziny.

Kto policzy żałobników?

Jest jeszcze jeden problem związany z organizacją pogrzebu w dobie pandemii. Zgodnie z nowymi wytycznymi, w kościołach może przebywać określona liczba osób - nie więcej niż jedna na 15 mkw. Jeżeli "wydarzenie" odbywa się na zewnątrz, należy zachować dystans 1,5 m i zakryć usta i nos. Trochę to sprzeczne z przepisami zakazującymi zgromadzeń większych niż pięcioosobowe. Wydaje się jednak, że tak skromny pogrzeb, na którym są tylko ksiądz, grabarz i jeszcze trzy osoby, to w naszej tradycji niemal niemożliwe.

- Cmentarz jest duży. Dla każdego jest miejsce - mówi jeden z proboszczów parafii w regionie.

W praktyce trudno jest stwierdzić, kto przyszedł na pogrzeb, a kto odwiedza pobliski grób. Lepiej jednak nie ryzykować i nie organizować zbyt licznej uroczystości - chociażby ze względu na zagrożenie epidemiologiczne.  Jeśli chcemy podjąć rodzinę uroczystym obiadem, można to zrobić w domu, pod warunkiem że nie będzie więcej niż 20 osób.

- Przeważnie ludzie stosują się do przepisów i nie gromadzą się na cmentarzu. Najbliżsi zmarłego idą za trumną, pozostali trzymają dystans - zapewniają pracownicy domów pogrzebowych.

Bramy cmentarne otwarte na oścież

W miniony czwartek  na terenie cmentarza komunalnego w Chełmie odbyło się siedem pogrzebów. Rzadko się zdarza, by było jednego dnia aż tyle tych smutnych uroczystości, i to w środku tygodnia! Wstawiono do kolumbarium aż trzy urny.

- Pogrzebów jest trochę więcej. W październiku było ich 61, co wskazuje na tendencję wzrostową. Trzeba jednak pamiętać, że to okres jesienny, gdy ludzie częściej umierają - zauważa jeden z pracowników cmentarza komunalnego w Chełmie.

Chełmski Urząd Stanu Cywilnego odnotował, że w minionym miesiącu zmarły 133 osoby. To więcej niż przed rokiem o 44 zgony, ale jeszcze nie jest to liczba rekordowa. W październiku 2018 roku umarły 134 osoby. A pandemii wtedy nie było. Podczas pierwszej fali pandemii, wiosną tego roku, pogrzebów było nawet mniej, niż zazwyczaj w tym okresie bywa.

Nisza na urnę - to takie praktyczne!

Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Chełmie, które zarządza Cmentarzem Komunalnym w Chełmie, podaje, że zainteresowanie pochówkami w kolumbarium z roku na rok wzrasta. Poza spełnieniem ostatniej woli bliskiej osoby, pochówek w kolumbarium niesie za sobą szereg zalet natury praktycznej. Miejsce w kolumbarium jest wielokrotnie tańsze, niż miejsce do pochówku ziemnego czy w grobowcu – obecnie cena niszy wynosi 3 240 zł. Sam pochówek jest również prostszy w realizacji – nie wymaga m.in. prac ziemnych – co także obniża jego koszt.

- Kolumbarium jest korzystnym rozwiązaniem w przypadku, gdy członek rodziny wyraża chęć przyszłego pochówku wraz ze zmarłym – umieszczenie kolejnej urny w kolumbarium nie wymaga demontażu grobowca, jak ma to miejsce w przypadku pochówku tradycyjnego - informuje Katarzyna Langiewicz z dział organizacji i kadr w MPGK w Chełmie.

Co ciekawe, mimo pandemii, MPGK nie sprzedaje więcej nisz niż zwykle. Zainteresowanie pozostaje na stałym poziomie. Spośród wykonanych 744 nisz, do dyspozycji są nadal 172. Do każdej mogą być wstawione cztery urny.

- W porozumieniu z miastem Chełm uzgodniona została lokalizacja  nowych obiektów kolumbarium. Po wykonaniu prac projektowych MPGK przystąpi do realizacji inwestycji - zapewnia Langiewicz.

E-pogrzeb też jest możliwy

Pandemia zmieniła nasze życie. Skoro można uczyć się przez internet, pracować, to też można uczestniczyć w pogrzebie transmitowanym w sieci. Ograniczenia, jakie zostały narzucone przez rząd, nie pozwalają wszystkim na towarzyszenie w ostatniej bliskich. Można jednak być obecnym online podczas nabożeństwa w kościele i pożegnania na cmentarzu.

- Dzięki wieloletniemu doświadczeniu zdobytemu przy wielu produkcjach eventowych i filmowych, a także dzięki uczestnictwie w mszach świętych jako ministranci, pracownicy firmy potrafią zachować powagę i należyty szacunek - reklamuje się w ten sposób jedna z firm.

Trudno w to uwierzyć, ale w naszym regionie nie jest to już żadna nowość. W marcu na cmentarzy prawosławnym w Brzeźnie pochowano Ukrainkę. Jej rodzina nie mogła przekroczyć granicy, więc ceremonia pożegnalna była zorganizowana przez internet.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZTreść komentarza: Co niszczarka nie zeżre to idzie do pieca. Pozostaje jeszcze kwesta serwerów . Tam też trzeba wysprzątać. Szczególnie dokumenty dotyczące księgowości.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 23:29Źródło komentarza: Gm. Sawin. Zmiana warty. Stery przejmuje kobietaAutor komentarza: miejscowyTreść komentarza: Bohaterowie. Po pijaku jakoś raźniej.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 16:53Źródło komentarza: Włodawa. Ona pijana, on rzucił się z pięściami na policjantówAutor komentarza: miejscowyTreść komentarza: A czym się pochwali władza na innych osiedlach???????????????Data dodania komentarza: 23.04.2024, 16:50Źródło komentarza: Chełm. Nowe asfaltowe "dywaniki" na os. ZachódAutor komentarza: Grzegorz SaneckiTreść komentarza: Bodziak, Boguś, mój serdeczny przyjacielu, nie spodziewałem się Twojego odejścia. To dla mnie ogromny cios. Wiem, że w naszym wieku coraz częściej zdarzają się odejścia bliskich, ale niemal zawsze są to osoby starsze od nas. Łączę się w żałobie z Twoimi bliskimi. Wiem, że będziesz patrzył na nas z góry i jak zwykle - z humorem - komentował nas i nasze działania. Jak zechcesz skomentować cokolwiek - daj mi znać. Bodziak, kocham Cię.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 13:02Źródło komentarza: Włodawa. Odszedł Bogusław Smolik...Autor komentarza: na wesołoTreść komentarza: "" Stoi Jasiu na holu i powtarza: to bez sensu, bez sensu! Podchodzi sprzątaczka i pyta: - O co Ci chodzi Jasiu? - Jak byłem w klasie puściłem bąka i pani kazała mi wyjść z klasy a sami siedzą w tym smrodzie ""Data dodania komentarza: 23.04.2024, 12:53Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczynają pracę - będą utrudnienia!
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama