Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Schronisko apeluje o pomoc

W związku z pandemią nie odbyła się w tym roku żadna zbiórka żywności na rzecz schroniska dla bezdomnych, któremu patronuje św. Brat Albert. - Nasza sytuacja jest naprawdę trudna - mówi kierownik placówki Agnieszka Panasiuk.
Schronisko apeluje o pomoc

Autor: Fot. ilustracyjne (archiwum)

W schronisku dla bezdomnych im. św. Brata Alberta mieszka obecnie 62 mężczyzn, to o 12 osób więcej niż powinno, bo miejsc jest 50. Tak jest praktycznie co roku, kiedy zbliża się zima. Jednak placówka stara się nie zostawiać nikogo w potrzebie, zwłaszcza w tym trudnym jesienno-zimowym okresie. W tym roku będzie to wyjątkowo ciężki czas. Z powodu pandemii nie odbyły się zbiórki żywności, które zabezpieczały schronisko na zimę. Placówka nie ma zapasów jedzenia.

- To dla nas naprawdę wyjątkowo ciężka sytuacja. Mamy do nakarmienia ponad 60 osób. Staramy się, aby posiłki były smaczne i pełnowartościowe, jednak bez pomocy ludzi dobrej woli to może być naprawdę trudne - tłumaczy kierowniczka schroniska. - Produkty żywnościowe to kwestia najważniejsza. Nasi mieszkańcy nie mogą być przecież głodni.

Gdy nie było pandemii, zbiórki żywności organizowane były m.in. w sklepach sieciowych. Mieszkańcy sami byli zaangażowani, pełnili dyżury przy wózkach, rozdawali ulotki. Niestety, obecnie jest to niemożliwe. Mieszkańcy schroniska, poza tymi, którzy pracują, mają bezwzględny zakaz opuszczania obiektu. Teren jest zamknięty dla osób z zewnątrz.

- Wszystkie te zasady zostały wprowadzone ze względu na bezpieczeństwo. Dotychczas nie mieliśmy u nas żadnego przypadku koronawirusa. Chcielibyśmy, aby jak najdłużej tak pozostało. Jeśli ktoś potrzebuje iść do lekarza czy w innej pilnej sprawie, jest przez nas wożony - tłumaczy Agnieszka Panasiuk. - Jeżeli trafia do nas ktoś nowy - sytuacje są przecież różne - musi mieć wykonany test, ale i tak zaczyna pobyt u nas od kilkudniowej izolacji, aby na pewno wykluczyć Covida.

Jak pomóc schronisku przetrwać zimę? Wystarczy przekazać produkty żywnościowe. Mogą to być makarony, kasze, różnego rodzaju konserwy, mąki, sosy, czyli wszystko to, co można przechowywać przez jakiś czas. Mile widziane są również przetwory, na pewno każdy znajdzie małe co nieco w swojej spiżarce. Schronisko im. św. Brata Alberta mieści się przy ul. Kredowej 69. Produkty można przywieźć bezpośrednio tam, zostawić przy furtce i zadzwonić pod nr tel. 82 563 01 12. Na teren schroniska wejście obecnie jest niemożliwe. Na pewno osoby wyznaczone zabiorą przywiezioną przez nas żywność.

- Jesteśmy wdzięczni za każdą pomoc. Zawsze mogliśmy liczyć na mieszkańców Chełma, mamy nadzieję, że i tym razem będzie podobnie - mówi kierowniczka schroniska. - Nie wiem, jak poradzilibyśmy sobie bez wsparcia ludzi dobrej woli.

Schronisko im. św. Brata Alberta to nie tylko placówka, która daje dach nad głową bezdomnym, ale także miejsce, gdzie specjaliści pomagają wychodzić z bezdomności i na nowo przygotowują podopiecznych do samodzielnego życia. To również placówka, która pomaga walczyć z nałogiem - w schronisku wszyscy muszą być trzeźwi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mieszkaniec Dyrekcji DolnejTreść komentarza: Przecież Ceramiczna i Szpitalna były nie tak dawno robione!!!W Chełmie są też inne ulice ,na których czas się zatrzymał w latach 70 czy 80 XX wieku(np.Wołyńska ,Chomentowskiego ,Kilińskiego i wiele innych)Data dodania komentarza: 25.04.2024, 14:20Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczęli pracę - są utrudnienia!Autor komentarza: TomcioTreść komentarza: W końcu to ruszyłoData dodania komentarza: 25.04.2024, 13:41Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczęli pracę - są utrudnienia!Autor komentarza: WesołyTreść komentarza: To co oferuje Szfranek nie jest jakaś rewelacją dla gminy. Niestety ale jest to jedyna szansa aby ten zalew w końcu zaczął przynosić jakieś zyski. Budowa zalewu była czystą głupotą w zasadzie pod każdym względem. Zalew w sawinie nigdy nie stanie się atrakcją turystyczną . A). Powodów jest 4 ( nie własciwa lokalizacja , niewłaściwe podłoże , zapaść demograficzna , w promieniu 30 km znajdują się inne dużo ładniejsze zbiorniki i jeziora mające zdecydowanie większy potencjał turystyczny) B). Zalew nie spełania roli zbiornika retencyjnego . Co on ma nawadniać ? Jest położony w takim miejscu że w przypadku suszy nie ma możliwości spiętrzenia wody aby nawodnić okoliczne pola . C), Wbrew propagandzie głoszonej przez osoby bez intelektu ZALEW NIE MA SZANS ABY STAĆ SIĘ MOTOREM ROZWOJU DLA SAWINA . Na chwilę obecną zalew przynosi jedynie straty. Koło wędkarskie które operyje na tym zalewie przynosi jedynie drobne kwoty potrzebne na utrzymanie infrastruktury oraz zapewnia wykonywanie prac porzadkowych. Straty jakie przynosi zalew to nie tylko zadłużenie wobec wykonawcy oraz banków które wykupiły dług w formie obligacji . To także straty wynikające z utraconego dochodu.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 23:40Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: WesołyTreść komentarza: Trzeba otwierać okna szeroko aby poczuć prawdziwą wieś. Tego telewizornia nie przekaże :DData dodania komentarza: 24.04.2024, 23:15Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: wszyscy wonTreść komentarza: skoro taki ... ... jak motyka został wiceministremData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:15Źródło komentarza: Komu od lipca dołożą do rachunków za prąd? Znamy limity zarobków
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama