Włodawa od zawsze była miejscem wielokulturowym, gdzie funkcjonowały obok siebie języki: polski, hebrajski i ukraiński. Można też było usłyszeć język białoruski i gwarę chachłacką.
- Ideą tego projektu jest zebranie, często już niestety zapomnianych słów w jednym miejscu. Swoje słowo czy frazę może dodać każdy mieszkaniec Włodawy i regionu, tzw. Polesia - tłumaczyła tuż po starcie projektu, dyrektor włodawskiego muzeum Anita Lewczuk vel Leoniuk.
Czytaj także: Kontrowersyjnego pomnika już nie ma. Mieszkańcy zdecydowali, że trzeba go usunąć [ZDJĘCIA]
Jak dodać słowo? Specjalna mapa powstała na stronie internetowej Muzeum Zespołu Synagogalnego. Wystarczy oznaczyć na niej wyraz, wraz z jego tłumaczeniem, w miejscu gdzie występuje. "Koniecznie podajcie swój nick, zobaczymy, kto będzie największym językowym odkrywcą" - zachęca placówka.
Projekt został sfinansowany z funduszy Narodowego Centrum Kultury w ramach programu "Ojczysty - dodaj do ulubionych".
Warto przeczytać: Poszukiwana rodzina żołnierza z nieśmiertelnika. Pochodził z Wyryk
Najwięcej, bo ponad 200 słów, dodali do wirtualnej Mapy Języków Pogranicza mieszkańcy okolic miejscowości Dołhobrody.
- Moja babcia używała wielu słów, o których dzisiaj mało kto pamięta, np. zamiast górka, pagórek czy wzniesienia mówiła hureć. Czasem, z sentymentu, też zdarza mi się tak powiedzieć - przyznaje pani Barbara. - Fantastycznie, że powstała taka mapa. Musimy pamiętać o przodkach, historii, językach. To ważne - uważa nasza Czytelniczka.
Napisz komentarz
Komentarze