Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Gm. Włodawa: Zaatakował ratownika, stanie przed sądem

Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 22-letniemu mieszkańcowi Warszawy. Mężczyzna, wypoczywając nad Jeziorem Białym w Okunince, znieważył ratownika Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Bił go, szarpał, wyzywał, plunął mu w twarz, a nawet groził pozbawieniem życia.
Gm. Włodawa: Zaatakował ratownika, stanie przed sądem

W niedzielę, 12 sierpnia do ratowników pełniących dyżur na plaży przy Rusałce podeszła kobieta i poinformowała, że w wodzie znajduje się pijany mężczyzna, który dziwnie się zachowuje.

- Poszliśmy więc do niego, prosząc, żeby wyszedł z wody. Siedział zanurzony po szyję. Był w towarzystwie dziewczyny. W każdej chwili mogło coś mu się stać – relacjonował wówczas Bartosz Mosoń, ratownik chełmskiego WOPR, szef plaży przy Rusałce.

WOPR-owcy chcieli uniknąć tragedii, jaka w Okunince wydarzyła się dzień wcześniej, kiedy to wyciągnęli z wody nieprzytomnego mężczyznę. Po reanimacji odzyskał oddech, ale zmarł w szpitalu. Miał zaledwie 31 lat.

Mimo że pijany 22-latek odgrażał się, Mosoń razem z kolegą wzięli go pod ręce i wyprowadzili z wody. Wtedy warszawiak uderzył ratownika pięścią w głowę. Potem kolejne ciosły padły w trakcie szamotaniny. Posypały się też wyzwiska i groźby dotyczące pozbawienia życia. Z pomocą innych osób obezwładniono awanturnika. Potem policjanci zakuli go w kajdanki i odwieźli na komendę. W chwili zatrzymania miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Tłumaczył funkcjonariuszom, że do Okuninki przyjechał na urlop.

22-latek odpowie za znieważenie funkcjonariusza publicznego na służbie, naruszenie jego nietykalności i kierowanie gróźb karalnych. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
ReklamaReklama Apostoł
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama