Chełmscy kryminalni najpierw znaleźli środki odurzające w aucie 20-latka. Potem przeszukali jedno z mieszkań w Chełmie, które para wynajmowała. Była tam spora ilość narkotyków. Prawie 700 gramów marihuany, blisko 130 gramów amfetaminy i 300 tabletek mefedronu. Stróże prawa zabezpieczyli również prawie 300 tabletek ekstazy oraz trzy wagi służące do porcjowania narkotyków.
Obydwoje zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. 1 stycznia zostali przesłuchani i doprowadzeni do prokuratury. Usłyszeli zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków i sprzedawania ich. Do winy się przyznali. Nie udało się jednak śledczym ustalić, kto im dostarczał środki psychotropowe.
Za popełnione przestępstwo, zgodnie z zapisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze