Spotkanie, które rozpocznie się o godz. 17, poprowadzą: Karolina Wojciechowska - wydawca i prawnik z zamiłowaniem do prawa autorskiego oraz dominikanin ojciec Tomasz Dostatni OP - publicysta, duszpasterz inteligencji, rekolekcjonista. Fragmenty książki przeczyta Tomasz Moskal.
"Pohulanka" jest reportażem z przedwojennego Wilna. Miasta widzianego oczami młodego wtedy chłopaka, późniejszego reportera wojennego - Mirosława Ikonowicza. To również zapis ostatnich chwil wieloetnicznego Wilna, w którym żyły razem społeczności Polaków, Żydów i Litwinów.
- Tadeusz Konwicki nazwał wileńską Nowostrojkę "bandycką dzielnicą", do której obcemu niebezpiecznie się zapuszczać, bo można dostać nożem. Na czas wojny to była wręcz znakomita opinia. Na tym drewnianym przedmieściu, które okazało się dla nas przyjazne, my i sporo przyjaciół moich rodziców znalazło schronienie przed łapankami i wywózkami. Stąd można było dotrzeć, nie wychodząc z lasu, do Puszczy Rudnickiej, matecznika jednej z największych armii partyzanckich w okupowanej Europie. Wkrótce ojciec tam odszedł, a ja, 11-letni mężczyzna, zacząłem chodzić – niekiedy tymi samymi leśnymi ścieżkami - od wsi do wsi, jako domokrążny handlarz, aby pomoc matce wyżywić rodzinę - wspomina Ikonowicz.
W takiej rzeczywistości, na rubieżach dawnej Rzeczypospolitej, musiał się odnaleźć chłopak z uprzywilejowanej polskiej rodziny. I może wtedy połknął tego bakcyla ryzyka, który wiódł go przez jego całą karierę korespondenta wojennego.
Ikonowicz od 1953 roku pracuje w Polskiej Agencji Prasowej. Publikuje w Polityce i Przeglądzie. Przez 25 lat zajmował się pielgrzymkami Jana Pawła II, był z nim w 23 krajach. Autor książek "Hiszpania bez kastanietów", "Wyspa nadziei", "Hombre Kapuściński".
Spotkanie organizują wspólnie Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana" oddział w Chełmie, Chełmska Biblioteka Publiczna, Gminny Ośrodek Kultury w Pawłowie oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Pawłowa.
Napisz komentarz
Komentarze