Chodziło o czytanie na głos tej samej książki jedna osoba po drugiej. Bibliotekarze do rekordu wybrali "Szatana z siódmej klasy" Kornela Makuszyńskiego. Rekord, który prawdopodobnie udało się pobić w Chełmie, ustanowiony został jakiś czas temu w Indiach. Wydarzenie zorganizowała Chełmska Biblioteka Publiczna wspólnie z Młodzieżową Radą Miasta.
- Biciu rekordu przyglądało się dwoje niezależnych obserwatorów. Całe wydarzenie było nagrywane. Teraz dopracowujemy wszystkie potrzebne materiały i lada moment wysyłamy je do Biura Rekordów. Czy uznają nasz wyczyn? Uważamy, że powinni - tłumaczy dyrektor Robert Chełmicki.
W biciu rekordu wzięli udział przede wszystkim uczniowie z chełmskich szkół. "Szatana z siódmej klasy" czytali przedstawiciele Zespołu Szkół Ekonomicznych i Mundurowych, Zespołu Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich, Zespołu Szkół Budowlanych i Geodezyjnych, Gimnazjum nr 8, IV LO, I LO, Szkoły Podstawowej nr 5, Zespołu Szkół Energetycznych i Transportowych, Gimnazjum nr 7, Gimnazjum nr 1, II LO, Gimnazjum nr 6 i Zespołu Szkół Technicznych. Bicie rekordu rozpoczęło się po godz.9, a zakończyło ok. godz. 15.
- Wszyscy świetnie sobie poradzili z czytaniem. Szczerze mówiąc bibliotekarzom, jak liczyliśmy czas, zajęło to znacznie dłużej. Widocznie wolniej czytamy - śmieje się Chełmicki.
Bicie rekordu rozpoczęła prezydent Agata Fisz, książkę Makuszyńskiego czytał też wiceprzewodniczący rady miasta Mariusz Kowalczuk, dyrektor wydziału kultury Elżbieta Bajkiewicz-Kaliszczuk.
Napisz komentarz
Komentarze