15-letnia chełmianka jest uczennicą Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. w Chełmie. Od ośmiu lat uczy się grać na skrzypcach w klasie dyrektora szkoły Andrzeja Wojtaszka. I to właśnie na tym instrumencie zagrała podczas finału największego w Polsce festiwalu muzyki rockowej. Była jedyną skrzypaczką, jaka wystąpiła wraz z Akademią Piotra Bukartyka.
- Występ poprzedziły kilkudniowe warsztaty w ramach Akademii Sztuk Przepięknych, podczas których ćwiczyliśmy dwa utwory pana Bukartyka. Pierwszy z nich to utwór "Z tylu chmur", będący niepisanym hymnem festiwalu organizowanego przez Jurka Owsiaka, drugi został wybrany podczas warsztatów, nosił tytuł "Ideały" - opowiada Emilka.
W występie wzięło udział ok. 30 instrumentalistów i kilku wokalistów. Zajęcia z młodymi muzykami prowadził sam Piotr Bukartyk oraz gitarzysta Krzysztof Kawałko. Występ odbył się na zakończenie festiwalu ok. godz. 3.30.
- To było naprawdę niezwykłe uczucie, kiedy stoi się na scenie, na której zagrało tak wielu wspaniałych artystów. Widok ze sceny był oszałamiający. Tłum ludzi, jakiego chyba nigdy wcześniej z takiej perspektywy nie widziałam - mówi chełmianka. - Znaleźć się w takim miejscu i w towarzystwie najważniejszej osoby tej imprezy - Jurka Owsiaka, to naprawdę prawdziwy zaszczyt i wyróżnienie. Dlatego też nie zgadzam się z opiniami o podwyższonym ryzyku dla tego festiwalu. Spotkałam tam mnóstwo życzliwych i pogodnych osób, wspaniałych artystów. Nigdy nie widziałam żadnych przejawów agresji, zawsze czułam się dobrze i bezpiecznie. Zachęcam wszystkich, aby odwiedzili to niezwykłe miejsce.
Na festiwalu w Kostrzynie nad Odrą chełmianka była już po raz piąty. Jak nam zdradziła, występ w finałowym koncercie od lat był jej marzeniem. Emilka Orłowska od lat jest wolontariuszką chełmskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze