Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Gm. Dubienka: Porwali Matkę Boską!

Ma około pół metra wysokości i mosiężną koronę, wyglądającą na złotą. Stała w pięknej oświetlanej gablocie, ale zniknęła. Kto podniósł rękę na świętą figurę i do czego może mu być potrzebna?
Gm. Dubienka: Porwali Matkę Boską!

Figura Matki Boskiej została skradziona z kapliczki w Mateuszowie w gminie Dubienka. Kapliczkę wybudowano w 1994 roku z inicjatywy właściciela pobliskiej nieruchomości. Okazałą figurę Matki Boskiej, zakupioną w Gdańsku, udekorowano złotą koroną. Została zamknięta wraz ze świecącym się krzyżem w szklanej, podświetlanej gablocie. Bez wątpienia zwracała na siebie uwagę.

- Być może ktoś myślał, że ta korona jest z kruszcu, ale nie jest. Wykonano ją z mosiądzu - mówi Stanisław Turewicz, sołtys Mateuszowa i Stanisławówki. Zdaniem sołtysa trudno będzie spieniężyć skradzioną świętą, bo nikt na targu figury nie kupi, nie znając jej pochodzenia. Nie jest łatwo ją również ukryć, bo ma ponad 40 cm wysokości.

- Stała w murowanej kapliczce bardzo dobrze zabezpieczonej przed złodziejami. Wokół wykonano mosiężny płot. Dodatkowo została ogrodzona siatką. Może te zabezpieczenia zwróciły uwagę złodzieja. Nie zbił szybki, żeby wyjąć Matkę Boską z gabloty, ale otworzył zabezpieczenia. Sam bym tego nie umiał. Potrzebował odpowiednich narzędzi - przyznaje sołtys.

Mieszkańcy wsi zastanawiają się, kto mógł być tak zuchwały, żeby posunąć się do kradzieży świętości. Nikogo nie oskarżają, ale twierdzą, że złodziej musiał znać teren i gospodarstwo, gdzie jest kapliczka. Musiał być to młody, sprawny fizycznie mężczyzna, który przeskoczył przez płot, a potem wyniósł figurę. Czy ukradł przez złośliwość, czy był jakimś zaciekłym przeciwnikiem Kościoła, nie wiadomo. Domysłów jest dużo. Właściciel kapliczki uznał, że nie będzie tego zgłaszał policji. Nie chciał rozgłosu.

Temat świętokradztwa poruszył w kościele ksiądz proboszcz parafii w Dubience. Tak jak inni mieszkańcy gminy, ma nadzieję, że po nagłośnieniu sprawy złodzieja ruszy sumienie i odstawi Matkę Boską na miejsce.


Teraz czytane:
Nasz strażak mistrzem Firefighter Combat Challenge [SPRAWDŹ]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama