Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Włodawa: Turyści zasypali Okuninkę odpadami

Tłum turystów i góry śmieci. Tak w skrócie można opisać to, co działo się w ubiegłym tygodniu w Okunince. - Czy ktoś w ogóle tutaj sprząta i czy tak wygląda promocja Perły Lubelszczyzny? - pytali nasi informatorzy.
Włodawa: Turyści zasypali Okuninkę odpadami

Długi weekend i temperatura prawie 30 stopni Celsjusza sprawiły, że nad Jezioro Białe w Okunince ściągnęły tłumy turystów. Według niektórych naszych rozmówców wczasowiczów było więcej, niż przed rokiem w połowie lata. Najwyraźniej i pogoda, i liczba przyjezdnych zaskoczyła gminne służby porządkowe, które przejęły od starostwa powiatowego obowiązek utrzymania czystości w Okunince.

- Pojemniki na odpady są przepełnione. Wokół nich także leży mnóstwo butelek i innych śmieci. Gdzie są służby porządkowe? - dopytywał jeden z turystów, który poskarżył się naszej redakcji. - Czy w XXI wieku tak powinna wyglądać Okuninka, uznawana przez wielu za najatrakcyjniejszą miejscowość turystyczno-wypoczynkową kraju? – dodaje kolejny informator.

Mariusz Kowalewski, prezes Gminnego Zakładu Komunalnego we Włodawie zapewnia, że jego służby robią, co mogą, aby utrzymać porządek w Okunince.

- Ostatnie dni były dosyć słoneczne. W maju zwykle nie ma takich temperatur i nikt nie spodziewał się takich tłumów. Sprzątamy każdego poranka. Jeżeli wczasowiczów nie ubędzie, to od 15 maja sprzątać będziemy również po południu. Trudno jednak utrzymać porządek przez całą dobę. Musielibyśmy wprowadzić 24-godzinne dyżury, aby nasi pracownicy na bieżąco opróżniali pojemniki. Wiąże się to jednak z wyższymi kosztami, które trzeba jakoś pokryć. Gmina zapewne musiałaby podnieść stawkę opłaty śmieciowej. Nie słyszałem, żeby gdziekolwiek funkcjonowały całodobowe dyżury służb porządkowych – wyjaśnia Kowalewski.


Inne z Włodawy:

Parkingi w Okunince płatne nawet w weekendy


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama