Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Baner reklamowy - firmy Północ Nieruchomości
Reklama

MMA: Kijańczuk będzie walczył w Chinach

To będzie prawdziwa gratka dla miłośników sportów walki. Już 12 maja w chińskim Shenzhen odbędzie się Gala MMA "M-1 Challenge 91". Imprezę organizuje rosyjska organizacja (jedna z największych na świecie) M-1 GLOBAL. W oktagonie będzie można zobaczyć m.in. Rafała Kijańczuka z Chełma. Jego przeciwnikiem będzie 32-letni Brytyjczyk Matthew Clempner.
MMA: Kijańczuk będzie walczył w Chinach

- Zaraz po świętach wielkanocnych otrzymałem propozycję walki z zawodnikiem z Wielkiej Brytanii. Wraz z moim trenerem uznaliśmy, że to olbrzymia szansa, aby jeszcze bardziej zaistnieć w MMA. Długo oczekiwaliśmy na oficjalne potwierdzenie starcia, a wiązało się to m.in. ze złożeniem dokumentów do chińskiego konsulatu. Wszystko zakończyło się po naszej myśli. W środę otrzymaliśmy pozytywną decyzję o przyznaniu wiz – mówi Rafał Kijańczuk, chełmski zawodnik MMA. - Do Shenzhen wylatujemy 7 maja. Pięć dni później odbędzie się walka. Do Polski wracamy 14 maja – dodaje popularny "Kijan".

Rywalem chełmskiego fightera będzie 32-letni Brytyjczyk Matthew Clempner, posiadający czarny pas w judo. Clempner to wielokrotny uczestnik mistrzostw świata i Europy w judo, srebrny medalista mistrzostw świata w sambo combat z 2012 r. Walczył także na igrzyskach olimpijskich w Londynie. W MMA stoczył cztery walki, które błyskawicznie wygrywał przez poddanie w pierwszych minutach, gdzie wykorzystywał swoje umiejętności zapaśnicze i grapplingowe.

Zupełnie odmienny styl walki prezentuje Kijańczuk, który zdecydowanie woli stójkę. W trzech walkach MMA, jakie stoczył w piorunująco szybkim tempie, znokautował swoich rywali.

- Mój przeciwnik wydaje się silny, ale jak dotąd nie walczył z kimś o moich warunkach fizycznych. W wywiadzie, którego niedawno udzielił, oznajmił, że będzie chciał wykorzystać umiejętności zapaśnicze. Ale i ja mam swój plan na to starcie. Będę chciał stopniowo rozbijać rywala, a w najbardziej dogodnym momencie spróbuję skończyć walkę przed czasem, zadając mocne ciosy. Wydaje mi się, że będzie to pojedynek techniczny z mocnym naciskiem na taktykę – tłumaczy Kijańczuk. - Brytyjczyk jest mocno faworyzowany przez organizatorów walki, zwłaszcza przez sukcesy, jakie odnosił w sambo. Postaram się jednak sprawić niespodziankę i pokonać Clempnera. Wygrana na takiej gali napędziłaby mocno moją zawodową karierę. Byłaby szansa na długoterminowy kontrakt z tą organizacją – dodaje chełmski zawodnik.


Popularne artykuły:

I. WRAK RACE we Włodawie za nami [VIDEO]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklamasłowianka baner
Reklama
Reklama
Reklama