Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Chełm: Wilkowski upomina się o Batorego

Eugeniusz Wilkowski nie odpuszcza rektorowi Arkadiuszowi Tofilowi. Uważa, że skoro Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa nie ma planów na zagospodarowanie darowanej przez miasto działki przy ul. Batorego, to powinna ją zwrócić samorządowi.
Chełm: Wilkowski upomina się o Batorego

Radny za wszelką cenę chce dowiedzieć się, czy PWSZ ma plany inwestycyjne związane z działką na os. Dyrekcja, a władze uczelni konsekwentnie domawiają podania jakichkolwiek szczegółów na ten temat. W związku z tym radny Eugeniusz Wilkowski co jakiś czas próbuje wymusić na uczelni zwrot nieruchomości. Kilka dni temu radny skierował kolejne pismo do rektora Tofila. Z jego treścią zapoznał uczestników sesji rady miasta.

- Gdyby odpowiedź uczelni na moje zapytanie, wskazywała jakieś rozwiązania, to pisma takiego bym nie składał - zapewnił na początku swojego wystąpienia Wilkowski.

- Nie ma odpowiedzi wprost, wizji i odpowiedzialności za te tereny. Szkoła wystąpiła o środki na budowę tylko jednego budynku dydaktycznego. Co ma zostać pobudowane na pozostałych gruntach, gdy podmioty niepubliczne wycofały się z inwestowania? Z przedłożonego pisma wynika, że nadal mają odłogować, zarastać chaszczami, chwastami. Stan ten szkoła utrzymuje od półtora dziesięciolecia. W tym czasie uczelnia stara się o inne obiekty, niedaleko tego miejsca. Ale jeszcze nie czas o tym mówić - stwierdził Wilkowski. - Rozumiem interes szkoły, ale nie może tak być, że kilkuhetarowy obszar położony w centrum miasta będzie pozostawał znakiem bezradności albo ukrytych interesów. 

Radny przypomniał, że dwa miejsca wymagają zagospodarowania. Pierwszy znajduje się pomiędzy ulicami Lubelską i Rejowiecką. Wprawdzie należy do prywatnego przedsiębiorcy, ale podobno wkrótce pojawią się tam pierwsze inwestycje. Drugi to działka przy ul. Batorego

- W poczuciu odpowiedzialności przed mieszkańcami Chełma i historią nie można milczeć i godzić się na brak rozumienia interesu nadrzędnego, jakim jest dobro całej społeczności lokalnej. Jeśli szkoła nie ma wizji, a tak wynika z odpowiedzi, którą otrzymałem, to teren powinna zwrócić darczyńcy, pozostawiając jedynie część pod budynek dydaktyczny - stwierdził wprost Wilkowski.

Zbliża się kolejna Moto Kropla! Kto zagra podczas imprezy? [SPRAWDŹ]

Co na to władze uczelni? - Przyznam, że ze smutkiem zapoznałem się treścią pisma, w którym radny zarzuca uczelni "brak wizji" oraz brak poczucia współodpowiedzialności za rozwój naszego miasta. Niepokojącym jest też fakt, że będąc zawodowo związany ze szkolnictwem wyższym, nie ma podstawowej wiedzy odnośnie poziomu oferowanych przez chełmską PWSZ studiów, tzn. studiów magisterskich jak również inżynierskich. Mam jednak nadzieję, że większość chełmian pozytywnie ocenia podejmowane przez nas działania. Najbardziej zaskakujące jest to, że dzięki właśnie odpowiedniej wizji rozwoju naszej uczelni udało się zdobyć uznanie nie tylko u pracodawców lokalnych i międzynarodowych, ale, co najważniejsze, u młodzieży, która licznie podejmuje starania, by rozpocząć studia właśnie w chełmskiej PWSZ - tłumaczy rektor Arkadiusz Tofil.

Jak podkreśla rektor, w czasie kilkunastu lat PWSZ zrealizowała kilka bardzo dużych inwestycji, co stawia ją w czołówce najbardziej dynamicznie inwestujących uczelni w Polsce. Potwierdzeniem tego są chociażby dwie ostatnie: budowa akademika oraz rozpoczęcie budowy betonowego pasa startowego.

- Myślę, że nikt nie ma wątpliwości, że wszystkie nasze inwestycje znacząco wpływają na rozwój i potencjał gospodarczy Chełma. Odnośnie próby przypisania mi, jako rektorowi uczelni, utożsamiania się z "jakąś siłą polityczną" podkreślam że jestem osobą całkowicie apolityczną, a priorytetem w mojej działalności jest dobro uczelni, którą kieruję - tłumaczy Arkadiusz Tofil. - Niezrozumiała jest dla mnie krytyka radnego, który nie potrafi dostrzec osiągnięć chełmskiej PWSZ. Mimo, iż sam przez wiele lat kierował uczelnią wyższą w Chełmie, nie pozostawił po swojej działalności żadnego trwałego śladu w postaci wybudowanych obiektów lub innych inwestycji. Myślę, że jedyne, z czym się zgadzam, to stwierdzenie radnego, że "nasze postawy osądzą przyszłe pokolenia" przez pryzmat pozostawionych po sobie osiągnięć.


Teraz czytane:

Świętujemy razem z batalionem [CZYTAJ]


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaReklama Apostoł
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama