Odcinek z udziałem Leszka Kołosińskiego był emitowany w TVP1 w miniony poniedziałek (19 marca).
Jak nam powiedział pan Leszek, od lat jest fanem teleturniejów, w szczególności "Jednego z dziesięciu", a decyzję o udziale w eliminacjach podjął spontanicznie.
- Pod koniec listopada pojawiła się informacja o eliminacjach w Lublinie, więc postanowiłem pojechać i sprawdzić samego siebie - mówi pan Leszek. - Odpowiedziałem poprawnie na 16 z 20 pytań. W nagraniach wziąłem udział 25 stycznia. W telewizji zmagania uczestników trwają nieco ponad 20 minut, ale od strony technicznej trwa to znacznie dłużej. Na początek charakteryzacja, instrukcje i zasady, nagrywanie prezentacji, a dopiero później sama rozgrywka.
Przez cały czas nagrań zawodnikom towarzyszył charyzmatyczny prowadzący Tadeusz Sznuk. Był on dla nich również duchowym wsparciem.
Katarzyna Kaszuba - policjantka ze szlachetną pasją [TUTAJ]
- Pan Tadeusz to przesympatyczny, miły człowiek, który rozluźniał atmosferę, tłumaczył, co mamy robić, jak radzić sobie ze stresem - dodaje pan Leszek. - Szybko przekonaliśmy się, jak cenne są jego rady, ponieważ odpowiadanie na pytania w domu znacznie różni się od odpowiadania na nie przed kamerą.
Człowiek czasami nie może się skupić, ponieważ nie chce popełnić gafy, a to utrudnia przypomnienie sobie właściwej odpowiedzi.
Pan Leszek Kołosiński bez trudu poradził sobie z pierwszym i drugim etapem. Finał rozpoczął dobrze, ponieważ jako pierwszy zyskał możliwość wyznaczenia do odpowiedzi jednego z dwóch swoich konkurentów. W trakcie rozgrywki prowadzący zapytał go m.in. o to, czym zajmuje się bartnik.
- W skrócie myślowym powiedziałem, że produkuje miód, na co pan Tadeusz żartobliwie dodał, że pszczoły mogłyby się obrazić - mówi z uśmiechem chełmski nauczyciel. - Miałem nadzieję, że nie trafię na mitologię, bo to naprawdę obszerna dziedzina. Ostatnią szansę straciłem jednak właśnie przez pytanie o mity greckie... Teraz już zawsze będę pamiętał, że Eurydyka była żoną Orfeusza.
Na co dzień pan Leszek Kołosiński jest nauczycielem wychowania fizycznego w Zespole Szkół Budowlanych i Geodezyjnych w Chełmie. Ze szkołą związany jest od wielu lat. Zarówno nauczyciele, jak i uczniowie trzymali kciuki za jego udany występ.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze