- Przykry widok. Lecz niestety spowodowany zbyt małą ilością miejsc parkingowych - tłumaczy jedna z osób, która włączyła się do facebookowej dyskusji.
- Czas najwyższy uporządkować teren przy gmachu. Tyle lat mówi się o przebudowie tego terenu, zwiększeniu miejsc parkingowych oraz samego przejazdu. I co? Nic - dodaje inny internauta.
- To jest parking, a nie trawnik, skoro trawy już nie ma, a znak D-18 stoi. Jakby urzędnicy rowerami dojeżdżali do pracy, to połowa parkingu byłaby wolna dla petentów i problem rozwiązany. Nikt przecież w urzędzie długo nie przebywa - argumentuje kolejny dysputant.
Policja poszukuje złodzieja markowych ubrań - KTO go rozpoznaje? [TUTAJ]
Jedni ubolewają, że sprawą parkowania na trawniku nie zajmie się straż miejska, inni próbują sami znaleźć jakieś rozwiązania komunikacyjne. Niestety, nie spotkały się one z zainteresowaniem miejskich specjalistów od ruchu drogowego.
Problem parkowania w pobliżu gmachu od lat budzi kontrowersje. Od lat też nie udało się podjąć w tej kwestii żadnych decyzji. Gmach, mimo wniosków miasta, wciąż należy do urzędu wojewódzkiego.
Podobne artykuły:
Nauczyciele doczekali się podwyżek - są oburzeni wysokością dodatkowych zarobków [TUTAJ]
Napisz komentarz
Komentarze