- Z miesiąca na miesiąc jeździ się tamtędy coraz gorzej - mówi pan Tomasz. - Już teraz są ogromne dziury, a tory odstają od jezdni. A co będzie po zimie? Przecież to droga wyjazdowa z miasta. W tym miejscu znajduje się kilkadziesiąt firm. To wstyd, żeby miejska ulica tak wyglądała. Trzeba koniecznie coś z tym zrobić. Zwłaszcza że po tych torach od lat nic nie jeździ.
Przejazd przez nieużywane tory na ulicy Okszowskiej jest zmorą wielu kierowców. Być może wkrótce problem zniknie, ponieważ urząd miasta ma plany, aby je rozebrać, a na ich miejscu położyć nową nawierzchnię. Problem polega jednak na tym, że teren ten należy do Polskich Kolei Państwowych.
Jak przekazał nam wiceprezydent Chełma Józef Górny, zakup działki od PKP to ostateczność. Dodał również, że w rozmowach z kolejarzami podkreśla najważniejszy cel, czyli użyteczność publiczną takiego rozwiązania. Naprawa nawierzchni jest konieczna. Władze miasta zapewniają, że będą ponaglać PKP w tej kwestii.
Podobne artykuły:
Napisz komentarz
Komentarze