W nocy z piątku na sobotę policjanci patrolujący teren Chełma zwrócili uwagę na BMW jadące niezgodnie z przepisami ruchu drogowego.
- Funkcjonariusze postanowili zatrzymać samochód do kontroli drogowej. Pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych w oznakowanym radiowozie, kierowca nie zatrzymał się i zaczął uciekać – mówi Ewa Czyż, rzecznik prasowy KMP w Chełmie. - Policjanci ruszyli więc za nim. Na peryferiach miasta porzucił swój pojazd i uciekł. Funkcjonariusze zabezpieczyli auto. Następnego dnia do komendy zgłosił się 20-letni mieszkaniec Chełma, który powiadomił o kradzieży tego właśnie samochodu.
Policjanci, którzy zajęli się tą sprawą, ustalili, że to 20-latek kierował BMW i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Złożył przy tym zawiadomienie o przestępstwie, którego nie popełniono. Mężczyzna w czwartek (12 października) został zatrzymany. Mówił policjantom, że uciekał, gdyż ma niesprawne auto i bał się kontroli drogowej. Usłyszał już zarzuty.
- Przypominamy, że od 1 czerwca kierowca, który nie zatrzyma się do kontroli pomimo wydawanych mu przez funkcjonariuszy poleceń w postaci sygnałów świetlnych i dźwiękowych, popełnia przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5 oraz zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych – ostrzega pani rzecznik.
Napisz komentarz
Komentarze