Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Znów śmieciowy zawrót głowy

Śmieci będziemy teraz rozdzielać na cztery kontenery, a nie jak dotychczas na trzy. Od 1 lipca obowiązują nowe, ujednolicone w całym kraju, przepisy dotyczące segregacji śmieci.
Znów śmieciowy zawrót głowy

Segregacja śmieci w Chełmie odbywa się obecnie do kontenerów oznaczonych trzema kolorami. Do pojemników w kolorze zielonym wrzucamy wszelkiego rodzaju szkło, do żółtych tzw. dzwonów należy wrzucać odpady suche, czyli m.in. metal, plastik oraz papier, a do pojemników w kolorze czerwonym odpady mokre. Pojemnik czerwony może być wykorzystywany również do przechowywania śmieci niesegregowanych.

-  Na osiedlach mieszkańcy mają ustawione pojemniki w trzech kolorach, a mieszkańcy domków jednorodzinnych dostają od nas kolorowe worki, po cztery na miesiąc - wyjaśnia  Zbigniew Matuszczak, prezes MPGK, spółki zajmującej się w Chełmie odbiorem śmieci. - Dodatkowo, w przypadku budynków jednorodzinnych, w okresie od 1 października do 30 kwietnia odbieramy popiół, a od 1 kwietnia do 30 listopada odpady zielone.

Ten system wkrótce się zmieni.

Czytaj także: Sypią się skargi na chełmskich rowerzystów (TUTAJ)

Po co zmiana?

Nowe przepisy związane są z obwarowaniami unijnymi.

 - Zgodnie z dyrektywą komisji europejskiej chodzi o zwiększenie poziomu recyklingu w ogólnej masie odpadów. Od tego, czy odpowiedni pułap odzyskiwania zostanie osiągnięty, uzależnione są dotacje unijne na zadania związane z ochroną środowiska. W tej sytuacji tylko dzięki sprawnej realizacji norm, mamy szansę pozyskać ponad 5,5 miliarda złotych na tego typu projekty - tłumaczy prezes MPGK.

 W 2018 roku musimy uzyskać 30 proc. poziom recyklingu i przygotowania do ponownego użycia: papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła. W 2019 zakładany poziom wynieść ma 40 proc., a rok później już 50 proc.

Skrzyżowanie na zbiegu 11 Listopada i ks. Brzóski sprawia problemy kierowcom >>SPRAWDŹ<<

Nowy system segregacji

Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania frakcji odpadów, które weszło w życie od 1 lipca, śniecie będą zbierane w podziale na cztery frakcje. Do czterech kontenerów trafiać mają zatem: szkło (zielony pojemnik), papier, w tym tektura (niebieski), odpady ulegające biodegradacji, ze szczególnym uwzględnieniem bioodpadów, np. resztek kuchennych (pojemnik brązowy) oraz łącznie metale i tworzywa sztuczne (żółty).

- Nie jest to zmiana radykalna, ale jednak wiąże się z nowym podziałem frakcji, a co za tym idzie, zakupem nowych kontenerów, worków itp - tłumaczy prezes Matuszczak.

Przepisy nie wprowadzają natychmiastowego podziału na cztery frakcje. Gminy mają czas do połowy 2022 r. na wymianę pojemników na te we właściwych, czterech kolorach. Natomiast stare zasady segregacji będą obowiązywać do końca umów z firmami odbierającymi śmieci, ale nie dłużej niż do 30 czerwca 2021 r.

W Chełmie aktualnie obowiązuje aneks do umowy, która została podpisana w 2013 roku.

- To oznacza, że nowe przepisy wejdą w życie w naszym mieście najpóźniej od 1 stycznia 2018 roku - tłumaczy Matuszczak.

Dodatkowo, w ramach ponoszonej opłaty, chełmianie w dalszym ciągu będą mogli przekazać bezpłatnie do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych m.in. odpady wielkogabarytowe, problematyczne, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, gruz budowlany, stare opony, baterie i akumulatory. PSZOK znajduje się w Chełmie przy ul.Bieławin 5 (baza Zakładu Oczyszczania Miasta). Czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 8-16, w soboty w godz. 7 – 15. I to się nie zmieni.

Przy nowej segregacji zmieni się oznakowanie kontenerów. Oprócz kolorów przypisanych do danej frakcji, każdy pojemnik musi być także odpowiednio opisany, tak samo w całym kraju. Na to samorządy mają już tylko sześć miesięcy od wejścia w życie przepisów.

Co czeka chełmian?

Na razie nie wiadomo, kiedy nowe przepisy zaczną obowiązywać w Chełmie. Jak wyjaśnia wiceprezydent Józef Górny, w lipcu i sierpniu urzędnicy będą intensywnie pracować nad zmianami, m.in. w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie miasta.

 - Prawdopodobnie rada będzie się tym tematem zajmować na pierwszej powakacyjnej sesji. Najpóźniej we wrześniu także zechcemy rozpocząć procedury związane z wyborem wykonawcy - tłumaczy Górny.

Na razie nie wiadomo, czy samorząd zleci usługę spółce miejskiej w ramach zamówienia in-house czy też ogłosi przetarg. - Mamy pewne wątpliwości prawne w związku z in-hause, dlatego wystąpiliśmy z zapytaniem do Biuletynu Zamówień Publicznych - tłumaczy Górny. - Odpowiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy.

Tymczasem MPGK już przygotowuje się do zmiany systemu segregacji. - Obecnie realizujemy zamówienie na zakup 280 pojemników. Prawdopodobnie będziemy musieli dokupić jeszcze sto kolejnych. Koszt pojemników to ok. 600 tys. zł Do tego ogłosiliśmy przetarg na zakup samochodu do opróżniania pojemników. To kolejny koszt ok. 800 tys. zł - wyjaśnia prezes MPGK.

Wstępne przygotowania do nowego rozporządzenia ministra ochrony środowiska już kosztują ok. 1.5 mln zł

Najczęściej zadawane pytania:

1. Czy w związku z nowymi przepisami mieszkańcy będą musieli wypełniać nowe deklaracje?

- Tak naprawdę jeszcze tego nie wiemy. To będzie uzależnione od tego m.in. czy zmienią się kwoty za wywóz śmieci - wyjaśnia wiceprezydent Józef Górny.

2. Czy szkło będzie dzielone na przezroczyste i kolorowe?

- Istnieje taka możliwość i niektóre samorządy korzystają z niej. Jednak należy pamiętać, że taka segregacja szkła to kolejny dodatkowy pojemnik. Dotychczas w Chełmie szkło w każdym kolorze wrzucaliśmy do jednego pojemnik i tak zapewne pozostanie - tłumaczy Zbigniew Matuszczak, prezes MPGK.

3. Czy w związku z nowymi zasadami zmieni się kwota od mieszkańca za śmieci segregowane?

- Na pewno koszty wzrosną, ponieważ firma zajmująca się odbiorem śmieci będzie musiała częściej je zabierać. Ponadto trzeba zakupić dodatkowe pojemniki i worki, wzrosła cena paliwa i stawki minimalnej wynagrodzenia. Ale tak naprawdę to od rady miasta będzie zależało czy mieszkańcy zapłacą więcej, czy ciężar kosztów spadnie na budżet miasta - wyjaśnia wiceprezydent Józef Górny.

4. Czy w Polsce będzie obowiązywał taki sam system segregacji?

- Zgodnie z rozporządzenie ministra w całym kraju odpady będą segregowane według tego samego systemu - informuje Zbigniew Matuszczak.

5. Czy przed wyrzuceniem trzeba będzie myć zużyte opakowania?

- Nie powinno się myć opakowań, o ile gmina wyraźnie tego nie zaleca. Pamiętajmy, że mycie opakowań powoduje zwiększone zużycie wody. Opakowania należy jednak opróżniać (nie wyrzucajmy do śmieci w połowie pełnego słoika z dżemem) - wyjaśnia ministerstwo ochrony środowiska.

6. Co zrobić w sytuacji, gdy do jednego pojemnika będą trafiały odpady składające się z kilku różnych surowców?

- W miarę możliwości należy je rozdzielić. Przykładem jest aluminiowe wieczko od jogurtu, które powinno być oderwane od plastikowego kubeczka przed wyrzuceniem obu elementów do kosza na plastik i metal - wyjaśnia ministerstwo.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Józek 22.07.2017 15:29
Wszystko pięknie i cacy ....a mpec tym popali i za ciepełko jeszcze zapłacimy.....

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Mieszkaniec Dyrekcji DolnejTreść komentarza: Przecież Ceramiczna i Szpitalna były nie tak dawno robione!!!W Chełmie są też inne ulice ,na których czas się zatrzymał w latach 70 czy 80 XX wieku(np.Wołyńska ,Chomentowskiego ,Kilińskiego i wiele innych)Data dodania komentarza: 25.04.2024, 14:20Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczęli pracę - są utrudnienia!Autor komentarza: TomcioTreść komentarza: W końcu to ruszyłoData dodania komentarza: 25.04.2024, 13:41Źródło komentarza: Chełm. Drogowcy zaczęli pracę - są utrudnienia!Autor komentarza: WesołyTreść komentarza: To co oferuje Szfranek nie jest jakaś rewelacją dla gminy. Niestety ale jest to jedyna szansa aby ten zalew w końcu zaczął przynosić jakieś zyski. Budowa zalewu była czystą głupotą w zasadzie pod każdym względem. Zalew w sawinie nigdy nie stanie się atrakcją turystyczną . A). Powodów jest 4 ( nie własciwa lokalizacja , niewłaściwe podłoże , zapaść demograficzna , w promieniu 30 km znajdują się inne dużo ładniejsze zbiorniki i jeziora mające zdecydowanie większy potencjał turystyczny) B). Zalew nie spełania roli zbiornika retencyjnego . Co on ma nawadniać ? Jest położony w takim miejscu że w przypadku suszy nie ma możliwości spiętrzenia wody aby nawodnić okoliczne pola . C), Wbrew propagandzie głoszonej przez osoby bez intelektu ZALEW NIE MA SZANS ABY STAĆ SIĘ MOTOREM ROZWOJU DLA SAWINA . Na chwilę obecną zalew przynosi jedynie straty. Koło wędkarskie które operyje na tym zalewie przynosi jedynie drobne kwoty potrzebne na utrzymanie infrastruktury oraz zapewnia wykonywanie prac porzadkowych. Straty jakie przynosi zalew to nie tylko zadłużenie wobec wykonawcy oraz banków które wykupiły dług w formie obligacji . To także straty wynikające z utraconego dochodu.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 23:40Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: WesołyTreść komentarza: Trzeba otwierać okna szeroko aby poczuć prawdziwą wieś. Tego telewizornia nie przekaże :DData dodania komentarza: 24.04.2024, 23:15Źródło komentarza: Gm. Sawin. Marzy o uzdrowisku. Prosi radnych o ziemięAutor komentarza: wszyscy wonTreść komentarza: skoro taki ... ... jak motyka został wiceministremData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:15Źródło komentarza: Komu od lipca dołożą do rachunków za prąd? Znamy limity zarobków
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama