Inicjatorem zmiany na Rejowieckiej jest Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Chełmie, który ma problem z realizacją jednego z zadań podczas egzaminów. Chodzi o element jazdy i hamowania do zatrzymania na odcinku o prędkości podwyższonej do 60 km/h. Do tej pory egzaminatorzy przeprowadzali to zadanie na fragmencie tzw. Starej Rejowieckiej, która dziś – z uwagi na ruch ciężkiego sprzętu związany z budową marketu – kompletnie się do tego nie nadaje. By zaliczyć ten punkt egzaminu, trzeba jechać na drugi koniec miasta, a to znacznie go wydłuża.
Stąd pomysł na podwyższenie dozwolonej prędkości z 50 do 60 km/h na odcinku Rejowieckiej.
– To droga o dobrej nawierzchni, na której nie ma obiektów negatywnie wpływających na bezpieczeństwo – mówi Sławomir Niepogoda, dyrektor chełmskiego WORD-u. Projekt pozytywnie zaopiniowała komisja organizacji ruchu drogowego, działająca przy radzie miasta i zaakceptował go wydział infrastruktury. W ramach utrzymania oznakowania na terenie miasta zmianą na wspomnianym odcinku zajmie się Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z Lubartowa.
– Zgodnie z umową wykonawca ma czas do końca lipca, ale jest szansa, że zrobi to wcześniej – mówi dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Krzysztof Tomasik. W ramach tej samej umowy (na kwotę 140 tys. zł) w pierwszej kolejności wymienione zostaną zniszczone plastikowe pylony na wysepkach usytuowanych na przejściach dla pieszych, a w rejonie ulic: Metalowa, Pszenna i Rusałki pojawi się oznakowanie, które uporządkuje nieuregulowany dotąd ruch w obrębie tych skrzyżowań.
Wykonawca zamontuje też dwa nowe lustra. Jedno dla ułatwienia wyjazdu z placu szkoły przy ulicy Reformackiej, a drugie w obrębie skrzyżowania ulicy Partyzantów z Wojsławicką. – Zastosowanie luster sprawdziło się w Chełmie, a mieliśmy dużo zgłoszeń zwłaszcza dotyczących problemu z wyjechaniem na Wojsławicką od strony PWSZ – wyjaśnia dyrektor Tomasik.
Napisz komentarz
Komentarze