Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Bank Spółdzielczy

Uwaga na fałszywe umowy!

Niezamożne rodziny, osoby starsze i niepełnosprawne z gminy Sawin bezpłatnie otrzymały zestawy komputerowe z dostępem do internetu. Teraz ktoś poluje na ich podpis. Najpierw przychodzi SMS, a potem kurier przywozi paczkę z dokumentami.
Uwaga na fałszywe umowy!

Sprawa dotyczy beneficjentów projektu Przeciwdziałanie Wykluczeniu Cyfrowemu dla Mieszkańców Województwa Lubelskiego, którzy korzystają z bezpłatnie dostarczonych im komputerów i internetu. W gminie Sawin to aż 80 rodzin.

 

Sawin pod lupą naciągaczy

- Jesteśmy w trakcie zmiany operatora sieci internetowej. Nowy operator wysyła do odbiorców protokoły do podpisania. Ktoś wykorzystał ten moment i rozsyła SMS-y, żeby podpisać umowę, która zostanie dostarczona kurierem - mówi Mariola Dołba, specjalista ds. projektów europejskich i współpracy z organizacjami pozarządowymi w Urzędzie Gminy Sawin.

- To czyste oszustwo, fikcja, ale zawarta umowa może się okazać wiążąca - przestrzega Dołba.

Informację o procederze otrzymała z urzędu marszałkowskiego, który był odpowiedzialny za wyłonienie w przetargu operatora sieci internetowej. Przetarg wygrała w dniu 13 czerwca br. firma Red Clover.  Korzystający z jej usług żadnych nowych umów nie muszą podpisywać, a jedynie protokoły odbioru. Urząd gminy prosi więc beneficjentów projektu, żeby byli ostrożni i niczego nie podpisywali bez wcześniejszego przeczytania.

 

To nie gmina, nie nowy operator

Już przynajmniej dwie osoby z gminy Sawin otrzymały SMS-a namawiającego do podpisania umowy:

"Informujemy o zmianie numeru serwisowego dla usług internetowych w ramach projektu wc w najbliższych dniach stosowne informacje zostaną dostarczone przez naszego kuriera proszę o zachowanie jednej umowy dla siebie, a drugą podpisać. Nr tel. 78555192".

Wiadomość ta nie została wysłana z urzędu gminy ani urzędu marszałkowskiego. Nie jest to komunikat nowego operatora. Pod podanym numerem telefonu zgłasza się jedynie skrzynka pocztowa sieci telefonii komórkowej. Nie wiadomo nawet, jaka firma w ten sposób oferuje swoje usługi, co sprzedaje i za jaką kwotę. Jeśli ktoś podpisze umowę bez czytania, może się wpędzić w kłopoty, bo np. zamówi coś, na co go nie stać i czego nie potrzebuje.

Urzędnicy z Sawina w ubiegłym tygodniu zorganizowali akcję informacyjną. Rozwiesili ulotki w sklepach, aptekach i przychodniach. Zamieścili też apel na stronie internetowej gminy.

Jeden z mieszkańców zorientował się, że coś podpisał, co przyszło do niego kurierem. Zebrał papiery i pojechał z nimi do urzędu. Na szczęście okazało się, że były to tylko protokoły odbioru, potwierdzające uruchomienie usługi dostępu do internetu.

 

Tysiące ludzi narażonych na oszustwo

Większość gmin z terenu województwa lubelskiego brała udział w projekcie związanym z przeciwdziałaniem wykluczeniu cyfrowemu. Edycji było już kilka. W latach 2013-2015, a więc w III już edycji programu, skorzystało 2328 gospodarstw domowych z terenu 34 gmin i 2 powiatów województwa lubelskiego. Na mapie parterów są m.in. Chełm, Dubienka, Wierzbica, Rejowiec Fabryczny.

Do zadań samorządów należy utrzymanie trwałości projektu, a więc przez kilka lat zapewnienie dostępu do internetu. Podpisały więc porozumienie - aby uzyskać lepszą cenę, wspólnie złożą zamówienie na internet. Koordynował to urząd marszałkowski. Zanim jednak duży przetarg doszedł do skutku, samorządy musiały we własnym zakresie wybrać operatora tymczasowego. Stąd teraz zamieszanie z jego zmianą.

Nie wszędzie pojawił się problem. W gminie Chełm urzędnicy nie mieli żadnych niepokojących informacji, a beneficjentów programu jest kilkuset. W gminie Wierzbica już działa nowy operator. Zmiana nastąpiła bez przygód.

- Mamy ok. 170 beneficjentów tego programu. Nie słyszeliśmy, żeby ktoś do nich rozsyłał SMS-y. Zwykle ludzie, gdy mają problem, zgłaszają się do nas, bo wiedzą kto, czym się zajmuje - zapewnia sekretarz gminy Stanisław Dębowiak.

Nie znaczy to jednak, że tylko Sawin jest narażony na działanie oszustów. Ostrzeżenie przed podpisywaniem umów opublikowały też np. gminy Zwierzyniec i Kraśnik. Tam ludzie dostali identyczne SMS-y.

Najbardziej jednak jest niepokojące to, że ktoś mógł nielegalnie otrzymać dane osobowe, adresy i telefony komórkowe beneficjentów programu. Jak tłumaczą urzędnicy, to niemal niemożliwe, bo nie każdy ma do nich dostęp, a przed wysłaniem wiadomości dane te są szyfrowane.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama