Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama reklama Iwona Szłapak

Chełm. TAK NIEWIELE trzeba, aby pomóc dzieciom cierpiącym na depresję...

- Gdyby 300 tys. osób wpłaciło na tę zbiórkę po 1 zł, Stowarzyszenie Tak Niewiele mogłoby kupić nieruchomość i rozpocząć remont. Chcemy za te środki otworzyć dzienny ośrodek wsparcia dla dzieciaków z problemami psychicznymi - czytamy w komunikacie stowarzyszenia, które chce pomóc dzieciom i młodzieży z depresją.
Chełm. TAK NIEWIELE trzeba, aby pomóc dzieciom cierpiącym na depresję...

Autor: Anemone123

Źródło: pixabay.com

Chełmskie stowarzyszenie Tak Niewiele chce wspierać dzieci i młodzież w kryzysie psychicznym, cierpiące na depresję, samookaleczające się, tym przed i po próbach samobójczych. 

- Chcemy otworzyć dzienny ośrodek wsparcia dla tych dzieciaków i promować rozwój takich ośrodków w całej Polsce. Opracowaliśmy już nowatorski program wsparcia, w którym dzieci i młodzież oraz ich rodzice otrzymają codzienną pomoc specjalistów z różnych dziedzin - mówiła na antenie radia Bon Ton Beata Adamczyk ze stowarzyszenia Tak Niewiele.

Jak wskazuje pani Beata, pomysł narodził się pod wpływem wielkich tragedii dzieci, młodzieży i ich rodzin...

- Ja na co dzień pracuję z takimi dziećmi. Mam bardzo często do czynienia z osobami w depresji, osobami, które się samookaleczają i osobami, które są po wielu próbach samobójczych. Dlatego chciałabym prosić o wsparcie dla naszej idei. To ma być ośrodek wsparcia, który dawałby pomoc tym dzieciom codziennie - przynajmniej trzy godziny dziennie. Nie byłaby to pomoc tylko i wyłącznie terapeuty, ale szeregu specjalistów, takich jak psycholodzy, ale też fryzjerzy, styliści, osoby, które tak naprawdę mają ogromną moc zmieniania patrzenia na siebie tych młodych osób. Chciałabym też połączyć te działania z inicjatywą seniorów tak, żeby osoby starsze mogły się w to zaangażować i mogły tym dzieciakom pomagać - przekazywać wartości, których na co dzień te dzieci już nie mają. Chciałabym, żeby te dzieci też miały możliwość korzystania z zajęć rozwijających zainteresowania, pasje - opowiada Beata Adamczyk.

Stowarzyszenie współpracuje z wieloma osobami, które chcą zaangażować się w ten projekt, jednak największym problemem są niestety finanse.

- Brakuje nam około 300 tysięcy złotych na zakup budynku, w którym moglibyśmy stworzyć ośrodek i rozpocząć działania. Dlatego bardzo państwa proszę o wsparcie. Jest to inicjatywa naprawdę ogromnie potrzebna. Dzięki niej można nie dopuścić do takiej sytuacji, aby dzieci trafiały do szpitala, bo czas oczekiwania na szpital psychiatryczny w naszym regionie, to są przynajmniej 3-4 miesiące - dodaje Adamczyk.

Cała rozmowa Anny Bobruś z Beatą Adamczyk dostępna jest na stronie internetowej radia Bon Ton:
Poniżej znajduje się link do zbiórki na rzecz powstania ośrodka:

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Reklama
Reklama
Reklama