Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy
Reklama Stachniuk Optyk

Rafał biegnie po mistrzostwo świata

Rafał Bereza, strażak z PSP w Krasnymstawie, jako jedyny reprezentuje Polskę w Mistrzostwach Świata w Sporcie Pożarniczym. Od poniedziałku walczy w Stanach Zjednoczonych o główne trofeum.
Rafał biegnie po mistrzostwo świata

Udział w tych mistrzostwach świata zapewnił sobie, stając na podium zawodów Firefighter Combat Challenge, gdzie uzyskał tytuł wicemistrza Europy. Na koncie ma wiele innych zaszczytnych tytułów: mistrz Polski, wicemistrz Europy, drużynowy wicemistrz świata, najtwardszy z najtwardszych strażaków w sporcie pożarniczym.

Bieganie w pełnym ekwipunku, celność w gaszeniu ognia, wciąganie ciężarów, przenoszenie 90-kilogramowego manekina, biegi i przesuwanie ciężaru młotem – to zmagania, którym musi sprostać w trakcie zawodów. Niewielu ludzi na świecie radzi sobie z takimi wyzwaniami. Zadania te odzwierciedlają ekstremalne warunki i czynności, z jakimi mają do czynienia strażacy podczas akcji ratowniczo-gaśniczych.

Pożarnictwo sportowe to dla Rafała sposób na aktywne spędzanie czasu i hobby. A swoje znakomite umiejętności wykorzystuje podczas codziennej pracy. Pomimo młodego wieku (ma 25 lat), w pracy zawodowej też może pochwalić się sporymi osiągnięciami.

Udało się nam porozmawiać z naszym mistrzem przed jego wylotem do Stanów Zjednoczonych.

 

Jak wyglądały przygotowania do Mistrzostw Świata?

- Ostatnim sprawdzianem przed mistrzostwami były międzynarodowe zawody w Łodzi. Startowało blisko 200 zawodników, w tym ekipy z Czech, Niemiec i Ukrainy. Poszło mi całkiem nieźle, a od tamtej pory miałem dwa lub trzy treningi dziennie.

Czy uprawianie sportu pomaga w codziennej pracy strażaka?

- W pracy spotykamy się z różnymi zdarzeniami i sprawność fizyczna jest potrzebna. Jeśli trzeba wbiec kilka razy na 4 czy 5 piętro, dla mnie nie stanowi to problemu. Ale nie mniej ważne są umiejętności i opanowanie. Miałem się okazję o tym przekonać, m.in. podczas pożaru mieszkania na drugim piętrze bloku, do którego doszło w kwietniu ubiegłego roku. Wraz z kolegą wynieśliśmy wówczas z pożaru dwie dorosłe osoby.

Jak wyglądają eliminacje i harmonogram Mistrzostw Świata?

W poniedziałek, 24 października – bieg eliminacyjny, wtorek – bieg eliminacyjny w tandemie, biegnę z Pawłem Mieczykowskim - Polakiem, który mieszka w USA. W środę - drugi start eliminacyjny indywidualny, w czwartek powtórzenie startów indywidualnych i tandemów, w piątek – finały mistrzostwa, w sobotę – sztafety, tandemy. W sztafecie nie biorę udziału, ponieważ w tym roku tylko ja reprezentuję Polskę.

Kto jest twoim największym rywalem?

- Moim największym rywalem, jeśli chodzi o Europę, jest reprezentant Litwy Laurinas Urbanovicius, który oprócz tego, że startuje w zawodach pożarniczych, bije się także w klatkach. Trzeba przyznać, że dobrze mu to wychodzi. 15 października wygrał kolejną walkę. Jeśli chodzi o świat, to zdecydowanie reprezentanci Kanady oraz USA.

Co oprócz sprawności fizycznej przydatne jest w czasie zawodów?

- Ogromną rolę odgrywa psychika. Będąc na zawodach świata w tamtym roku zaobserwowałem to dokładnie. Zawodnicy z czołówki światowej wykorzystują detale przed startem, żeby rozproszyć przeciwnika. Odczułem to na własnej skórze. Ja walczę do końca.

Jesteś jedynym reprezentantem Polski, czy w związku z tym czujesz dużą presję?

Presja jest, ale jestem zadowolony z wyników, które osiągnąłem w tym sezonie. Trzeba jeść małą łyżeczką, a nie od razu dużą, żeby się nie zachłysnąć. Plan mam na trzy lata. W tamtym roku miałem założenie: pierwsza dwudziestka. Udało się. W tym roku chcę wejść do pierwszej dziesiątki. To jest plan na Mistrzostwa Świata.

Dziękuję za rozmowę i w imieniu naszych Czytelników życzę powodzenia.

Zobacz też: Reklama Aquaparku przyciągnęła tłumy!

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Autor komentarza: JoAnnaTreść komentarza: A co twój rebe Kaczyński i rebe Banaszak zrobili dla Chełma poza chęcia postawienia tu kolejnej spalarni śmieci tym razem NIEMIECKICH odpadów medycznych? Jakbyś nie zauważył to tam gdzie najwięcej takich jak ty tam też i największa bieda w tym kraju. W Gdańsku, Poznaniu czy Wrocławiu nie płaczą, że bieda ale tam głosują na PO.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 23:03Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nasAutor komentarza: LoloTreść komentarza: Donos jak za komuny.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 12:42Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płotyAutor komentarza: AjkTreść komentarza: Mogą mieć Niemcy, mogą mieć Ukraińcy, a POlicyjna i KOlaborancyjna junta rebe Tuska będzie latała i jeździła z Berlina a za energię płaciła Niemcom i Ukraińcom. Hołota marszałków od strzelania do górników, łapówkarze, złodziejska kasta sprzedająca polski majątek, pociotki bolszewickiej elity Aborygenów próbuje wywłaszczyć polskie rolnictwo na rzecz EUrokołchozu, pozostałych wywłaszczyć dyrektywą budynkową. A rebe Tusk ma się dobrze i cała jego gmina .Data dodania komentarza: 17.05.2024, 10:58Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nasAutor komentarza: FlorentynaTreść komentarza: Nie musisz rozumieć, ważne że masz płacić.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:48Źródło komentarza: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź jakiAutor komentarza: mieszkańcyTreść komentarza: Co, bawimy się w donosik?Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:46Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płoty
Reklama
Reklama
Reklama